W Niebieskim Lesie superuścisk Superprosiaka rozwiązuje największe problemy. W Niebieskim Lesie pieniek i kamień udają ludzi, a wszystko po to, by ratować Rufusa przed łowcami smoków. W Niebieskim Lesie Alf jak zwykłe rozrabia, a samochód i namiot nie wróżą nic dobrego. Mieszkańcy Niebieskiego Lasu za ludźmi nie przepadają, bo ci polują na smoka Rufusa. Rozstawili pułapki i strasznie nabrudzili. A wszystko dlatego, że chcą być bogaci. Złoty smok sprawi, że będą się kąpać w złocie – na to przynajmniej liczą. Chciwcy nie wiedzą, że złotym smokiem to był dziadek Rufusa, a Rufus jest smokiem o złotym sercu. I że Rufus ma wielu pomysłowych przyjaciół, na których może liczyć, a dużą rolę w akcji ratunkowej odegrają potężne bąki Hakima i gromada współpracujących świetlików. To jest tak emocjonująca historia, że na końcu Bitmaks aż popłakał się ze wzruszenia.

Lektura tej książeczki może dać pretekst do rozmowy o świecie, o niepotrzebnym wyrzucaniu rzeczy i walce z zaśmiecaniem lasów i świata. W tej mądrej i zabawnej serii współpraca popłaca i nikt nie boi się różnorodności ani inności. Bohaterowie sami rozwiązują konflikty, nie kłócąc się, pomagają sobie nawzajem, rozmawiają. Mali czytelnicy (5+) poznają też kilka prostych zwrotów w języku angielskim, a duże litery i zrozumiały tekst ułatwiają samodzielną lekturę. Co słychać u mieszkańców Niebieskiego Lasu, mogą dowiedzieć się z najnowszej części pt. „Ratujmy Alfa!”.