Zapewne niejeden polski policjant marzy o tym, by pracować w Centralnym
Biurze Śledczym. Powstałą dwanaście lat temu jednostkę powołano
do rozwiązywania najważniejszych spraw z zakresu przestępczości
zorganizowanej. W ciągu tego czasu agentom Biura udało się
rozbić większość polskich struktur mafijnych i gangów, zarekwirować
tony nielegalnie sprzedawanych używek, zaciągnąć przed oblicze wymiaru
sprawiedliwości wielu niebezpiecznych przestępców, doprowadzić
do rozwiązania niezliczoną ilość spraw.
Sylwester Latkowski i Piotr Pytlakowski, dziennikarze od lat badający
polski świat przestępczy, postanowili bliżej przyjrzeć się działalności
CBŚ, poznać jednostkę od środka i zobaczyć, kto i co stoi za jej
sukcesami. W efekcie rozmów z szefami Biura, agentami i policjantami,
a także przestępcami, których los zetknął z Biurem, powstał… niezbyt
pozytywny obraz CBŚ.
Wiele jest w książce żalu, frustracji z powodu sposobu funkcjonowania
i zarządzania CBŚ. Biuro to instytucja uwikłana w rozgrywki polityczne,
pełna ambitnych dowódców goniących za ładnie wyglądającymi
na papierze statystykami; miejsce, w którym nie zawsze liczy się uczciwość
czy lojalność, a zbytnia samodzielność w działaniach czy osądach
może skutkować niezbyt miłym rozstaniem z firmą. Jeśli do tego dodać
czasem dość kontrowersyjny charakter pracy agentów i warunki w jakich
działają – rysuje się obraz zgoła inny niż ten, którego spodziewalibyśmy
się po instytucji o tak imponujących dokonaniach.
Mimo wszystko lektura warta polecenia; nieczęsto bowiem mamy
okazję poznać tajemnice pracy policji, a cóż dopiero CBŚ.