środa, 26 listopada 2014
WydawcaBiały Kruk
AutorWacław Klag
RecenzentPiotr Dobrołęcki
Miejsce publikacjiKraków
Rok publikacji2014
Liczba stron232


Wbrew półoptymistycznemu tytułowi
trudno w zestawie kilkuset fotografii
znaleźć chociażby kilka, które byłyby
ilustracją do zawartych w tytule „blasków”.
Niemal wszystkie reprodukowane zdjęcia
ukazują „nędze życia w PRL”, ale – jak
się wydaje – wydawca nie chciał tak bardzo
jednoznacznie nazywać tamtych lat.
A wydawcą jest Leszek Sosnowski, który
w przypadku tej publikacji jest też autorem
komentarzy i redakcji, jak zresztą wielu
innych tytułów krakowskiej oficyny. Jest
jej twórcą i prezesem, a przede wszystkim
głównym inicjatorem wszelkich poczynań,
wielokrotnie wykraczających poza wymiar
edytorski w obszary polityki i społecznego
zaangażowania.

Tom składa się z fotografii wydobytych
z archiwum Wacława Klaga, jednego
z najciekawszych, a przy tym najbardziej
pracowitych krakowskich fotografów
prasowych, skomponowanych i celnie skomentowanych
przez Leszka Sosnowskiego.
Jego równie ważnym składnikiem jest też
słowo wstępne autorstwa prof. Andrzeja
Nowaka, wybitnego historyka czasów najnowszych,
którego głos słychać dobitnie
również w debacie politycznej.

Prof. Andrzej Nowak niezwykle trafnie
pisze: „Wacław Klag stworzył swoją długoletnią
aktywnością reportera prasowego,
a zarazem swoim wrażliwym okiem artysty
ogromny zbiór – portretów ludzi, których
już nie ma, nie trafili do encyklopedii,
ale przecież byli, albo byli dziećmi, a dziś
są starzy. Stworzył przebogatą galerię portretów
sytuacji typowych dla PRL-u: akademie,
»gospodarskie wizyty« partyjnych
bonzów rozmaitego szczebla, wszędzie widoczny
ciężar dźwigania – siatek, »zdobytego
« czy «wykombinowanego« towaru,
rozmaite formy pracy, których już nie ma
– jak choćby charakterystycznych »węglarzy
«. Z drugiej strony – podwórkowe gry
i zabawy, jarmarki, masowe wywczasy nad
najbliższą rzeczką”. I dalej: „Jest na tych
zdjęciach smutek i brud, nędza, wielkie
błoto. I jest, nawet w takich ramach, radość młodości, pierwszych miłości,
dobrotliwy uśmiech starości – nie sama tylko gorycz. Jest życie, w całym niemal swoim bogactwie. I jest
PRL jako swoisty kontekst tego życia”.

Autor wstępu podkreśla przy tym ponadczasowy
aspekt dzieła krakowskiego
fotografa: „każdy wrażliwy człowiek znajdzie
tutaj także okazję do zachwytu poetycką
metaforą ludzkiego losu, jego młodzieńczych
nadziei i dojrzałych rozczarowań,
jakie odtwarzają zdjęcia-obrazy Wacława
Klaga. To ich największa, ponadczasowa,
ponadustrojowa, humanistyczna wartość,
ludzkie po prostu piękno”. I trzeba całkowicie
zgodzić się ze słowami historyka, że
albumem tym można się zachwycić: „nie
PRL-em! Ale życiem i jego bogactwem,
nawet na dnie upodlenia”. Dlatego warto
obejrzeć zamieszczone w albumie zdjęcia,
ale koniecznie powoli, jedno po drugim,
zgodnie z tytułem wstępu „PRL – okiem
niespiesznego przechodnia”.

Podaj dalej
OCEŃ KSIĄŻKĘ