Legendę tego sportu tworzyli kolejni mistrzowie
kierownicy. Pochodzący z rozmaitych
zakątków kuli ziemskiej. Argentyńczyk
– Juan Manuel Fangio, Włoch – Alberto Ascari, Brytyjczycy – Stirling Moss, Jackie Stewart, Nigel Mansel, David
Coulthard oraz James Hunt ( którego pamiętam z dzieciństwa, był bowiem gościem
numer 1 hotelu „Victoria” w Warszawie,
a ja po raz pierwszy byłem wtedy na konferencji prasowej), Brazylijczycy – Emerson Fittipaldi (po kądzieli Polak), Nelson Piquet i Ayrton Senna, Austriak Niki Lauda, Nelson Piquet,
Francuz – Alain Prost, Niemiec – Michael Schumacher, wreszcie Hiszpan – Fernando Alonso. Autor przybliża ich sylwetki, prezentuje najważniejsze
osiągnięcia i przypomina najlepsze występy, dzięki którym na zawsze pozostaną w pamięci kibiców.
Publikacja poświęcona jest najbardziej dynamicznej dyscyplinie sportu
– od jej prymitywnych początków do stosowanych współcześnie kosmicznych
technologii. Jest jednym z najlepszych opracowań dotyczących Formuły 1 dostępnym na światowym rynku. Na ponad 300 przepięknie ilustrowanych stronach oprócz historii Formuły 1, znajdują się charakterystyki
poszczególnych zespołów, kierowców, torów oraz modeli samochodów
biorących udział w wyścigach. W dodatkowym rozdziale ilustrowanym
unikatowymi zdjęciami został opisany przebieg kariery sportowej Roberta Kubicy. Można było przy okazji wspomnieć o prekursorze F1 nad Wisłą – Jarosławie Wierczuku, któremu w latach dziewięćdziesiątych
marzyły się starty w gronie najszybszych aut. Talentu i samozaparcia nie można mu było odmówić. Niestety w kraju zabrakło sponsorów, by pasjonat zrealizował marzenie. Nie chciał się przeprowadzić na Zachód,
więc pomysł spalił na panewce (to chyba właściwe porównanie) i Wierczuk jest dziś cenionym hodowcą… nierogacizny.