Książka zawiera czterdzieści jeden wystąpień Wojciecha Korfantego wygłoszonych na forum Sejmu Śląskiego w Katowicach w latach 1922–1929, w wyborze i opracowaniu Sebastiana Rosenbauma i Mirosława Węckiego. Otwiera ten przegląd mowa podczas dyskusji nad sejmowym regulaminem pracy, a kończy głos w dyskusji nad wnioskiem nagłym klubu Polskiego Stronnictwa Chrześcijańskiej Demokracji ws. zatrudnienia w przemyśle inżynierów, obywateli państwa niemieckiego. Pomiędzy tymi datami Korfanty wypowiadał się na rozmaite tematy, takie jak m.in. nadużycia urzędów i części urzędników wojewódzkich w akcji wyborczej; ustawa skarbowa; kredyty na zakup ziemniaków i węgla dla bezrobotnych; śledztwo w Śląskiej Centrali Zakupów; nadużycia w Wydziale Aprowizacyjnym Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego; projekt ustawy o zakupie statków morskich dla przedsiębiorstwa państwowego „Żegluga Polska”.
Korfanty był doświadczonym mówcą. Szlify oratora zdobywał nie tylko w wystąpieniach na polskich mitingach i zebraniach politycznych, ale również jako poseł do Sejmu Pruskiego w czasach zaborów, członek Koła Polskiego w tymże parlamencie. Jego mowy były starannie przygotowane pod względem merytorycznym, a forma ich przekazu odznaczała się pełną bezpardonowej bezkompromisowości brutalnością oraz porywającą demagogią. Korfantego cechowały odwaga i krasomówstwo, cechy niezwykle istotne w wystąpieniach ustnych, jak pokazuje historia świata często doprowadzające do wzlotu, a następnie do upadku oratorów, że posłużę się przykładami Cycerona, Dantona czy Hitlera. Wzlot bohatera powstań śląskich trwał do roku 1929, czyli przez okres I kadencji Sejmu Śląskiego, potem nastąpił upadek, a więc prześladowania przez rząd sanacyjny, emigracja, powrót do kraju, uwięzienie i zaskakująca śmierć w przededniu wybuchu II wojny światowej.
Lektura ujętych w wyborze wystąpień sejmowych Wojciecha Korfantego dla niejednego może okazać się pasjonująca, gdyż bliskie są one konwencji dramaturgii scenicznej i radiowej. Zaczerpnięte ze sprawozdań stenograficznych poszczególnych posiedzeń zawierają – niczym monolog – samo wystąpienie mówcy, następnie kwestie innych osób, jak również didaskalia, będące utrwaleniem przez protokolanta reakcji sali. Owe publikowane w nawiasach didaskalia to – przykładowo – „(Śmiech)”, a następnie odpowiedź mówcy: „Nie wiem, z czego się Panowie śmieją?”; to – („Głos: A gdzie pójdą wtedy banki?)” albo („Poseł Biniszkiewicz przerywa”) i odpowiedź Korfantego: „Panie Biniszkiewicz, ja na dowcipne uwagi chętnie odpowiadam, ale nie na uwagi tego rodzaju”. Szkoda, że w tym przypadku protokolant nie podał treści wypowiedzi posła Biniszkiewicza, być może dlatego, że była ona niecenzuralna.
Obszerny tom, wydany z okazji Roku Korfantego, jest świadectwem poglądów politycznych bohatera nie tylko na sprawy regionu górnośląskiego, w kontekście jego autonomicznej integracji z II RP, ale również na zagadnienia ogólnopaństwowe, bo interesy tak ważnego rejonu jak województwo ze stolicą w Katowicach korespondowały jakże często ze zmiennym potencjałem gospodarczym całego kraju.