Czwartek, 4 marca 2021
WydawcaFronda
AutorMariusz Świder
Recenzent(to-rt)
Miejsce publikacjiWarszawa
Rok publikacji2020
Liczba stron640
Tekst pochodzi z numeru MLKMagazyn Literacki KSIĄŻKI 2/2021

Idea pracy jest zacna. Mariusz Świder usiłuje zakopać olbrzymi rów w relacjach rosyjsko‑polskich. Regularnie pogłębiany za rządów Putina i – nieformalnych – Kaczyńskiego. Historia dowodzi, jak wiele Rosjan i Polaków łączy.

To z polskich fabryk pochodziło 90 proc. stalowych szyn układanych za czasów carskich za Uralem. To nasi krajanie odkrywali wtedy Syberię dla światowej gospodarki. To oni w dużym stopniu stanowili wówczas o sile kadry oficerskiej i naukowej Imperium Romanowych.

Przez dekadę, pomiędzy rokiem 1991 a 2000, czytamy w tej popularnonaukowej publikacji, rosyjskim hymnem państwowym była stara polska pieśń religijna „Niech rozbrzmiewa grom zwycięstwa”, skomponowana w chwili II rozbioru Rzeczpospolitej przez Józefa Kozłowskiego.

Polką była caryca Katarzyna I, małżonka Piotra Wielkiego. Dużą rolę w dziejach Rusi odegrała inna caryca pochodząca z naszego kraju, Helena Glińska. W 1526 roku poślubiła cara Wasyla III i powiła mu syna Iwana, znanego później jako Iwan IV Groźny. Ten słynący z okrucieństw władca pretendował w 1573 roku w elekcji na króla Polski.

Pierwszym ministrem spraw zagranicznych Rosji carskiej był Polak Adam Czartoryski. A wiek później pierwszym ministrem spraw zagranicznych Rosji bolszewickiej został inny nasz rodak – Wacław Worowski. Ze szlachty smoleńskiej pochodził wielki podróżnik Mikołaj Przewalski, jak sugerują niektórzy, prawdziwy ojciec Józefa Stalina.

Podaj dalej
OCEŃ KSIĄŻKĘ