Piątek, 10 listopada 2023
WydawcaMuza
AutorContanza Casati
TłumaczenieAldona Możdżyńska
RecenzentTomasz Gardziński
Miejsce publikacjiWarszawa
Rok publikacji2023
Liczba stron248
Tekst pochodzi z numeru MLKMagazyn Literacki KSIĄŻKI 10/2023

„Klitajmestra” to kolejna z szeregu współczesnych powieści poświęconych bohaterkom znanym z greckiej mitologii. Nic nie wskazuje na to, by trend zapoczątkowany przez „Pieśń o Achillesie” i „Kirke” autorstwa Madeline Miller oraz książki Jennifer Saint i Natalie Haynes miał szybko dobiec końca. Dopóki jednak będziemy dostawać książki na tyle udane, co „Klitajmestra”, to nie będzie powodów do narzekania.

Amerykańska autorka Constanza Casati wzięła na rozkład jedną z najbardziej niejednoznacznych postaci mitologii, która budziła niejasne uczucia nawet w samych antycznych Grekach. Mowa przecież z jednej strony o dumnej i utalentowanej królowej, a z drugiej o niewiernej żonie i bezlitosnej morderczyni. Jak dziś ocenilibyśmy jej czyny z punktu widzenia naszej moralności? Czy można stawiać ją za wzór cnót i przedstawiać jako feministyczną ikonę? Autorka „Klitajmestry” na szczęście nie stara się na siłę wybielić swojej bohaterki, by ta bardziej odpowiadała naszym współczesnym wyobrażeniom o tym, kim powinna być siostra Heleny i żona Agamemnona.

Casati trzyma się przy tym stosunkowo wiernie starożytnych źródeł, które wbrew temu, co niektórym mogłoby się wydawać po czasach szkolnych, potrafiły znaleźć wiele zasłużonego gniewu w Klitajmestrze i całkiem nieźle rozumiały jej potrzebę walki o sprawiedliwość za doznane krzywdy. Nie jest to może literatura najwyższych lotów, ale w przeciwieństwie do „Kirke” aż do końca potrafi utrzymać swoich bohaterów w ryzach i nie wpływa na tereny zarezerwowane dla fanfików.

Ostrzegam natomiast zawczasu, że „Klitajmestra” jest powieścią stricte realistyczną, w której nie uświadczymy żadnych elementów rodem z fantastyki. Casati podchodzi do greckiego panteonu w sposób bardzo cyniczny, a jej bohaterkę można by wręcz nazwać ateistką. Co pewnie nie wszystkim wielbicielom greckiej mitologii przypadnie do gustu i w sumie trochę się z tym sentymentem zgadzam. Mity pozbawione nadnaturalnego elementu tracą mimo wszystko trochę na jakości, nie inaczej jest więc z nawet tak porządną powieścią rozrywkową.

Podaj dalej
OCEŃ KSIĄŻKĘ