Piątek, 28 października 2011
WydawcaPrószyński Media
AutorGayle Tzemach Lemmon
TłumaczenieMagdalena Rychlik
RecenzentAP
Miejsce publikacjiWarszawa
Rok publikacji2011
Liczba stron237


Patrząc na pozycję kobiety we współczesnym świecie,
można zaryzykować twierdzenie, że nadal ich
rola, i to niemal w każdej części świata, mniej lub
bardziej zależna jest od mężczyzny. To z kolei
uzmysławia nam, jak wiele jeszcze trzeba zrobić
w kwestii równouprawnienia. Szczególnie w takich
rejonach, gdzie tradycja lub religia od wieków
pozbawia kobiety jakichkolwiek praw. Do takich
należy niewątpliwie Afganistan, chyba jeden z najbardziej
zacofanych i wstrząsanych wojnami krajów
muzułmańskich. Po obaleniu Talibów i interwencji sił NATO zapewne
nastąpiła jakaś poprawa. Jednak ludzkiej mentalności nie da się
tak szybko zmienić.
Książka Gayle Tzemach Lemmon, członkini i wiceprzewodniczącej

Programu Kobiet i Polityki Zagranicznej w Radzie Stosunków Międzynarodowych,
przedstawia prawdziwą historię niezwykłej, afgańskiej
kobiety, która w islamskim kraju, rządzonym przez fundamentalistów,
odniosła wielki sukces w biznesie. O tym, jak ciężko żyje się kobietom
w tym regionie świata wiele się słyszy, ale o tym, że znajdują się wśród
nich bardzo zaradne i przedsiębiorcze, pisze się niewiele. A okazuje
się, że one tam są i potrafią dokonywać rzeczy – wydawałoby się –
niemożliwych.
Poddane ciągłej inwigilacji, zastraszaniu i wszelkiego rodzaju szykanom,

a nawet przemocy fizycznej ze strony żołnierzy Talibów, Kamila
i jej siostry, organizują przedsiębiorstwo, dzięki któremu nie tylko
utrzymują przy życiu całą swoją rodzinę, ale też pomagają wielu innym
kobietom w Kabulu. Afgańskie biznesmenki dając pracę i szkoląc inne
kobiety, dały im nie tylko możliwość zarobkowania, a tym samym wyżywienia
ich wielodzietnych rodzin, ale także szansą na zdobycie zawodu.
Na koniec trzeba jeszcze dodać, że główna bohaterka tej książki nie
ogranicza się tylko do prowadzenia firmy. W swojej prywatnej działalności
odważyła się przystąpić do różnych organizacji i programów, które
wspierają poprawę warunków życia kobiet afgańskich. Jej postawa jest
tym bardziej godna podziwu, że zarówno ona, jak i jej siostry i kuzynki
z nią pracujące, to osoby bardzo młode. W biznesie rzadko bowiem się
zdarza, że sukces idzie w parze z chęcią niesienia pomocy innym.
Ta historia krzepi i pozwala mieć nadzieję na duże i szybsze niż

dotąd zmiany w tamtej części świata. A stare przysłowie: „Gdzie diabeł
nie może…”, w kontekście tej opowieści, brzmi nad wyraz pozytywnie.

Podaj dalej
OCEŃ KSIĄŻKĘ