Wtorek, 9 sierpnia 2011
WydawcaWydawnictwo Naukowe PWN
TłumaczenieJerzy P. Szyfter
RecenzentTON
Miejsce publikacjiWarszawa
Rok publikacji2010
Liczba stron308


Słowo „marka” nabiera u nas powoli odcieni
omalże magicznych. Jednak daleka wciąż
przed nami droga do np. uwarunkowań amerykańskich
gdzie coś takiego jak produkt „niemarkowy”
po prostu w ogóle nie istnieje. I to
chyba główny „zarzut” wobec tej książki. No,
może jeszcze pewna nieadekwatność tytułu –
wszak w opracowaniu chodzi bardziej o szeroko
rozumianą identyfikację wizualną niż „markę”
jako taką.
Barwny, efektowny i efektywny, przejrzysty podręcznik-poradnik

dla poszukujących prostych i zrozumiałych odpowiedzi na pytania
związane z wizualizacją marki, czyli elementy mogące wyróżnić firmę
czy organizację sposób innych, częstokroć wielu podobnych na rynku.
Autorka podsuwa sporo pożytecznych informacji przydatnych zarówno
podczas budowania corporate identity, jak również rebrandingu.
W tym celu demonstruje pokrótce na wstępie ogólne reguły rządzące
tworzeniem znaków wizualnych, a następne proponuje pięcioetapową
ścieżkę projektowania ich tożsamości.
Z góry warto także zaznaczyć, że nie jest to podręcznik akademicki

– brak tu systematycznego, dokładnego wykładu i teorii. To raczej kompendium
użytkowe, zmierzające jak najprostszą drogą do uzmysłowienia
zasad, składowych i procesów, jakie wchodzą w zakres kreowania
identyfikacji wizualnej. Poszczególne kwestie traktowane są tu problemowo.
Paradoksalnie jednak takie podejście poszerza krąg odbiorców
książki, gdyż może ona równie dobrze służyć jako pomoc przy przekazywaniu
idei marki i związanych z nim zagadnień na gruncie biznesu
– partnerom, klientom, a nawet współpracownikom. Jakby dowodząc
różnorodności zastosowań, opisom i prezentacjom graficznym towarzyszą
liczne przykłady zaczerpnięte z najróżniejszych dziedzin życia –
biznesu, socjologii czy polityki. W tym kontekście dziwi nieco „samoograniczenie”
wydawcy, który oryginalny tytuł publikacji skierowanej
w zamyśle do szerszych zespołów (for the Branding Team) tłumaczy
ograniczając grono czytelników do „menedżerów marki”. Niemniej jest
to niewątpliwie książka mająca szanse podnieść kulturę marki w naszym
kraju. A to byłby naprawdę COŚ.

Podaj dalej
OCEŃ KSIĄŻKĘ