„Jest niesamowitą czarodziejką” – tak o bohaterce książki mówi Małgorzata Kożuchowska. „Jest artystką” – podkreślają współpracownicy. Jaga Hupało to rzeczywiście postać niezwykła, jak wyczytać można z kart książki Kazimiery Szczuki. Pochodząca z Wojborza, z Ziemi Kłodzkiej Janina Teresa Schmidt, bo tak brzmią jej prawdziwe imiona i nazwisko, to jedna z najbardziej utalentowanych, kreatywnych, najpopularniejszych (i pewnie najdroższych w Warszawie – dopowiada Joanna Klass) stylistek fryzur, to ona wylansowała modę na charakterystyczne grzywki. Projektuje też peruki do przedstawień teatralnych. Jest m.in. autorką fryzur do musicali „Koty”, „Taniec wampirów”, „Mamma mia”. Współpracuje z fotografami i operatorami przy sesjach zdjęciowych czy produkcjach filmów, jak również z artystami innych dziedzin sztuki, jak teatr czy moda. Jej motto brzmi „urodzona do tworzenia”, a ponieważ dorastała w silnej więzi z naturą, bardzo duże znaczenie ma dla niej troska o środowisko naturalne.

Autorka odsłania kulisy prywatnego życia Jagi Hupało, opisuje jej oszałamiającą karierę, biografia jest też pretekstem do przywołania słynnych postaci w dziejach sztuki fryzjerskiej, a nie mogło tu oczywiście zabraknąć wielkiego Antoine’a de Paris, czyli Antoniego Cieplikowskiego – najsłynniejszego fryzjera wszech czasów, pochodzącego z Sieradza. Podczas Festiwalu Góry Literatury w 2020 roku artystka wspólnie z Kazimierą Szczuką zaprezentowały w Zamku Sarny w Ścinawce Górnej wystawę „Antoine de Paris i Lady Baba Jaga”.

W tekście odnajdziemy także fragmenty książki „Dom dzienny, dom nocny”, w której Olga Tokarczuk zawarła historie mieszkańców Nowej Rudy i okolic. To właśnie miejsce zamieszkania, a potem przyjaźń połączyły Lady Babę Jagę z Noblistką.

Wśród miłośników mistrzowskiego cięcia Jagi nie brakuje też ludzi pióra, a wśród nich są Sylwia Chutnik, Joanna Bator czy Michał Wiśniewski.

Od 22 lat stylistka prowadzi z sukcesem, przy wsparciu dwóch córek, pracownię – Jaga Hupało Born To Create – w enklawie na ul. Burakowskiej w Warszawie. Udało jej się przetrwać czas pandemii. Po sąsiedzku działa Warsztat Woni Marty Gessler, obie panie wzajemnie się wspierają w trudnych chwilach. Jak przyznaje restauratorka: „obie stworzyłyśmy biznes, obie jesteśmy tożsame z własną marką. Bez nas naszych biznesów by nie było”. O predyspozycjach do zawodu Jaga Hupało mówi tak: „Bez pewnych zdolności komunikacyjnych, a wręcz psychoterapeutycznych raczej niełatwo o zawodowy sukces fryzjerki czy stylistki”. Lady Baba Jaga balansuje na pograniczu tworzenia między rzemiosłem, modą a sztuką. To bardzo łączy ją z wielkim Antoine’em.