Czwartek, 14 lipca 2011
WydawcaMedia Rodzina
AutorUlf Stark
TłumaczenieKatarzyna Skansberg
RecenzentET
Miejsce publikacjiPoznań
Rok publikacji2011
Liczba stron48


Pierwsze, co zobaczyłam, to latającą krowę. Potem Józefa Wilkonia składającego podpis na
plakacie, na którym widniała owa unosząca się nad miasteczkiem krowa. Podnosząc wyżej
wzrok zaobserwowałam kolejkę po autograf do mistrza ilustracji. Tak właśnie było podczas
Warszawskich Targów Książki, na których premierę miał „Mały Asmodeusz” z iście diabelską
okładką. Ale co tam okładka, wewnątrz jest jeszcze goręcej. Wszak ilustracje oddające
niezwykły nastrój mrocznej baśni wyszły spod ręki piekielnie utalentowanego
ilustratora. Autorem tekstu jest natomiast szwedzki pisarz, autor takich znakomitych książek jak „Czy umiesz gwizdać, Joanno” oraz „Jak tata pokazał mi wszechświat”. W „Małym Asmodeuszu” porusza niezwykle trudne, ale ważne tematy związane z pojęciem dobra i zła. Tytułowy bohater to diabełek, syn Władcy Ognia i Westchnień. Ojciec powierza mu zadanie: ma skusić niewinnego człowieka, by ten oddał duszę Władcy. Asmodeusz, to jeszcze w gruncie rzeczy mały chłopiec, naiwny, posługujący się dziecięcą logiką. Spotyka na swej
drodze krowę, księdza i rozbrykane dzieci. Ale prawdziwym szczęściem
było dla niego spotkanie z dziewczynką, gotową oddać duszę
za zdrowie dla swojego brata.

Ta książka niesie wiele cennych, głębokich, wręcz zaskakujących
refleksji. Z pewnością oddziałuje na wrażliwość emocjonalną i estetyczną
młodych czytelników.

Podaj dalej
OCEŃ KSIĄŻKĘ