Wtorek, 3 grudnia 2013
WydawcaWielka Litera
AutorMarcin Meller
RecenzentMałgorzata J. Berwid
Miejsce publikacjiWarszawa
Rok publikacji2013
Liczba stron400


Ciekawa lekcja historii. Tak, tak, gdybym znów chodziła do szkoły, to
życzyłabym sobie właśnie takiego nauczyciela historii. Marcin Meller
pisze nie tylko ciekawie, a czasami, gdy wymaga tego sytuacja,
dosadnie, po męsku. Autor przede wszystkim ma dar postrzegania
rzeczywistości: obiektywnie, co dla historyka i dziennikarza jest
niezwykłym darem. Ciekawość, bo myślę że nie tylko poznawcza
natura, popychały go do kolejnych, często niebezpiecznych wyjazdów.
Był wszędzie tam, gdzie działo się cos ważnego dla drugiego
człowieka. Komentarze Marcina Mellera są dowcipne, czasami sarkastyczne
i cyniczne, a jednak przebija z nich życie i plastyczność
obrazu, która niestety czasami jest dramatyczna, jak w przypadku
dzieci-wojowników. Marcin Meller jest dziennikarzem podróżnikiem,
który, mimo że często jest w samym środku wydarzeń, nie
stawia siebie na piedestale, wręcz przeciwnie, pisze z ogromną empatią
dla głównych bohaterów zdarzeń, czyli walczących stron, i cywilów
głodujących często od wielu, wielu lat. Zdałam sobie sprawę,
że świat ciągle walczy, że tak naprawdę nie ma chwili spokoju na
Ziemi. Z czego to wynika? Z natury człowieka? Cóż, odpowiedź
w pewnym sensie, znalazłam w książce. Odwaga, z jaką pisze Marcin
Meller o sprawach polityki w naszym kraju, pokazuje, że autor
ma duży dystans do siebie i otaczającego go świata. Nie kłania się
w pas kolegom z redakcji, potrafi pisać mocno, jednak robi to w sposób
kulturalny, chociaż czasem wkrada się pewna rubaszność, ale
absolutnie do zniesienia.

Podaj dalej
OCEŃ KSIĄŻKĘ