Piątek, 7 lutego 2020
WydawcaZnak
AutorJerzy Illg
Recenzent(pd)
Miejsce publikacjiKraków
Rok publikacji201
Liczba stron560
Tekst pochodzi z numeru MLKMagazyn Literacki KSIĄŻKI 1/2020

Podtytuł wznowionych wspomnień redaktora naczelnego wydawnictwa Znak brzmi: „o noblistach, kabaretach, przyjaźniach, książkach, kobietach, o nowej dekadzie i pięknej plejadzie”. Podtytuł pierwszego wydania z 2009 roku był krótszy: „O noblistach, kabaretach, przyjaźniach, książkach, kobietach”. Uzupełnienie o „nową dekadę i piękną plejadę” jest obszerne, bo objętość wzrosła o 80 stron. Jak napisał autor, „bolesne było zmienianie czasu teraźniejszego na przeszły”, bo w ciągu dziesięciu lat „odeszła cała formacja, wspaniałe pokolenie, które zahartowane zostało w tyglu drugiej wojny światowej i retorcie komunistycznego zniewolenia”.

W ten sposób krakowski wydawca stał się kronikarzem „pięknej plejady”, do której zaliczył zaprzyjaźnionych noblistów: Czesława Miłosza i Wisławę Szymborską, nazwaną „Gretą Garbo poezji”, jak też wydających również w Znaku Josipa Brodskiego czy Seamusa Heaneya, którzy wszyscy odwiedzali mieszkanie autora i siadali na słynnej „noblowskiej kanapie”. A także Stanisław Barańczak, ks. Józef Tischner, ks. Jan Twardowski, prof. Norman Davies, prof. Leszek Kołakowski, Ryszard Kapuściński, Tomas Vencolva, Zbigniew Herbert, Julia Hartwig, Ryszard Krynicki, Adam Zagajewski, Władysław Bartoszewski, Jerzy Turowicz, Kazimierz Kutz, prof. Jan Błoński, prof. Marian Stala, Paweł Huelle, słynny szwedzki tłumacz Anders Bodegård, a także wyjątkowy krakowski lekarz intelektualista prof. Andrzej Szczeklik czy nigdy nie rezygnujący z możliwości zrobienia żartu Bronisław Maj, bo „ten mały gnojek jest genialny!”. I jeszcze wielu innych, wśród których znajdujemy bliskich nam Grzegorza Bogutę, Albrechta Lemppa czy Andrzeja Nowakowskiego, jak też świetną tłumaczkę Magdę Heydel, Michała Rusinka czy oczywiście Jacka i Henryka Woźniakowskich, dynastię szefów wydawnictwa wraz z wieloletnią redaktorką Maryną Makuch.

Książka różni się od wszystkich innych również tym, że wydawca i autor zamieścili na stronie redakcyjnej zamiast standardowej noty copyrightowej niespotykaną notę: „Copy Left © 2019 by Jerzy Illg”. Poza tym zamieszono stwierdzenia: „Żaden fragment tej książki nie podlega jakiemukolwiek prawu autorskiemu. Przecież już Kropotkin powiedział »Któż ma władzę, by ograniczać prawem autorskim myśli i idee – one pochodzą od wszystkich i zewsząd. Jakim sposobem ktokolwiek mógłby je posiadać?«”.

Podaj dalej
OCEŃ KSIĄŻKĘ