Już sam tytuł uruchamia wyobraźnię czytelnika. Obietnice składamy, ale jakże często ich nie dotrzymujemy… Jakie mogą być konsekwencje złamania złożonej obietnicy? Powieść jest rodzinną sagą opowiadającą o losach rodziny Swartów, zamożnych Afrykanerów, wpisaną w burzliwą historię Republiki Południowej Afryki. Małżeństwo Swartów (Rachela i Mani) ma oddaną czarną służącą, Salome. Akcja powieści rozpoczyna się w dniu śmierci Racheli, która zobowiązała wcześniej męża do zabezpieczenia bytu Salome, poprzez przekazanie jej prawa do własności domu, w którym mieszka z synem. Mani składa żonie tę obietnicę, ale nie podejmuje żadnych działań w tym kierunku, a potem sam umiera. Poznajemy losy trójki ich dzieci – Antona, Astrid i Amor, z których tylko najmłodsza Amor rozumie i szanuje wagę obietnicy złożonej matce przez ojca. Ona też czuje się najbardziej związana z Salome. Relacje rodzeństwa są trudne, w dorosłym życiu środkowa Astrid przejmuje na siebie rolę łącznika między rodzeństwem, z powodu panującej między nimi zmowy milczenia. Amor z kolei opuszcza farmę, by wracać tylko wtedy, kiedy jest do tego zmuszona (kolejne pogrzeby) i niestrudzenie domaga się sprawiedliwości. To ona jest narratorką tej opowieści podzielonej na rozdziały poświęcone matce, ojcu, siostrze i bratu. Amor czuje się wyobcowana, ciągle gdzieś ucieka, próbuje oszukać samotność, wiążąc się z mężczyznami i kobietami, zmieniając prace i miejsca zamieszkania. Celem jej życia stanie się upominanie się o los ignorowanej przez białych czarnej służącej, której los egzemplifikuje skomplikowaną historię dzisiejszego RPA. Przegrywa tę walkę. Opowiedziana przez Galguta historia ma siłę rażenia antycznego mitu. Za tę powieść autor dostał Bookera.