Pierwsza części „Trylogii” została premierowo opublikowana w serii „Biblioteka Narodowa”. Co przynosi nowe opracowanie – czy Henryk Sienkiewicz nadal może krzepić nasze serca?
Wydanie krytyczne „Ogniem i mieczem” jest dobrą propozycją dla tych czytelników, którzy chcieliby wiedzieć więcej, niż podpowiadają wydania ze szkolnym opracowaniem, a nie są jeszcze gotowi na studiowanie rozpraw i artykułów poświęconych poszczególnym zagadnieniom teoretycznoliterackim.
We wstępie prof. Tadeusz Bujnicki skupia się przede wszystkim na omówieniu utworu (od genezy, przez świat przedstawiony, po charakterystykę postaci), prowadzi też rozważania na temat stylistyki językowej i recepcji dzieła.
Drugim, nie mniej ważnym składnikiem wstępu jest przybliżenie najnowszego stanu badań nad wieloma aspektami, które dziś najbardziej rozpalają dyskusje nad „Trylogią”, a więc nad przygotowaniem Sienkiewicza do pisania swojej pierwszej powieści historycznej, przedstawienia sylwetek postaci historycznych z perspektywy ówczesnej i współczesnej, ukazania oceny powstania Chmielnickiego z perspektywy polskiej i ukraińskiej. Lektura wstępu uświadamia także moment dziejowy, w jakim Litwos pisał „Ogniem i mieczem”, oraz tłumaczy decyzje pisarskie Sienkiewicza, które ten podjął w trakcie pisania utworu. Po lekturze wstępu profesora Bujnickiego wiele pytań, które nasuwały się wcześniej w trakcie lektury, będą dla czytelnika już ahistoryczne.
Opracowaniem tekstu zajęli się równie wybitni specjaliści – profesorzy Jerzy Axer i Ryszard Koziołek. Tekst został przygotowany na podstawie wydania PIW z lat sześćdziesiątych XX wieku i zgodnie z zamysłem obu panów ma stanowić pierwowzór tekstu najbardziej zgodnego z intencją autora. Dzieło wzbogaca spora, choć nie przytłaczająca, ilość przypisów. Objaśnienia skupiają się głównie na tłumaczeniu topografii wydarzeń, krótkim przedstawieniu postaci historycznych i przywoływanych bitew. Przetłumaczono także wszystkie obcojęzyczne partie tekstu.
Nie brak też rozwiązania zagadek, które kryje lektura. Skąd wziął się sposób uwolnienia się Zagłoby z więzów? Warto sprawdzić samemu.