Piątek, 27 września 2019
WydawcaRebis
AutorRobin Cook
TłumaczenieMaciej Szymański
Recenzent(hab)
Miejsce publikacjiPoznań
Rok publikacji2019
Liczba stron464
Tekst pochodzi z numeru MLKMagazyn Literacki KSIĄŻKI 9/2019

Wyobraźmy sobie, że każdy potrzebujący dostaje nowe serce albo wątrobę. Duplikat własnego. Żadnego czekania latami, żadnych komplikacji, immunosupresantów, koniecznych, żeby uniknąć odrzucenia przeszczepu, długiej rekonwalescencji. Pacjent wychodzi ze szpitala po kilku dniach i żyje długo i szczęśliwie. W „Pandemii” Cooka supernowoczesna technologia, czyli możliwość modyfikacji genów staje się faktem. Cook dzieli się swoimi przyprawiającymi o gęsią skórkę pomysłami, choć – jak zapewnia – inspiracją jest dla niego rzeczywistość.

„Pandemię” otwiera śmierć anonimowej kobiety w nowojorskim metrze. Od momentu pojawienia się objawów do zgonu minęło zaledwie kilka minut. Tu na scenę wkracza ulubiony bohater Cooka: inteligentny i charyzmatyczny weteran medycyny sądowej, doktor Jack Stapleton. Jest przekonany, że śmiercionośny wirus zagraża mieszkańcom Nowego Jorku. Stapleton zrobi wszystko, by wyjaśnić tę sprawę. Nie będzie to łatwe, bo zmaga się także z rodzinnymi problemami, własna żona została jego szefową, musi stawić czoło inwazji teściowej, a u jego córeczki wykryto autyzm, nasila się kryzys małżeński. Umierają kolejne osoby, a Stapleton zostaje wysłany na przymusowy urlop. Jak zwykle u Cooka śledztwo zaprowadzi bohatera tam, gdzie stawką będzie jego życie…

Cook na kolejną część przygód Laurie Mongomery i Jacka Stapletona kazał nam czekać aż osiem lat. Czy powrót okazał się udany? Warto się przekonać, że mistrzowi thrillera medycznego wena dopisuje i powrócił z na wskroś nowoczesnym tematem o granicach między biznesem a etyką, dylematach moralnych, manipulacji genami. Do czego to prowadzi? Wkrótce obejmiemy władzę nad ewolucją? – zdaje się pytać Cook. I udziela jak zwykle przewrotnej odpowiedzi.

Podaj dalej
OCEŃ KSIĄŻKĘ