Niedługo po rozwodzie Sonia Kranz wraz z córką opuszczają Wrocław. Aby na nowo ułożyć sobie życie i wyjść z poczucia ogólnej beznadziei, kobiety postanawiają tymczasowo osiąść w Mieroszewie – małym, przygranicznym mieście. Podobno niewiele się w nim dzieje, a pierwsze dni pracy Soni jako kierowniczki posterunku policji zdają się to potwierdzać. Spokój przekreśla znalezienie ciała zamordowanej i zgwałconej piętnastolatki. Do śledczych trafiają tropy, które zaczynają wskazywać na powiązanie tej sprawy z napaściami seksualnymi sprzed lat. W tym samym czasie komisarz Kranz poszukuje swojej córki. Julka uciekła z domu i ma wyłączony telefon. Czy to możliwe, aby była ofiarą?

„Pomroka” to kolejna książka z motywem odkrywania najskrzętniej skrywanych sekretów małych miasteczek. Pierwszy tom spraw Soni Kranz roztacza wokół siebie dość klaustrofobiczną aurę. Mała liczba bohaterów w niewielkiej miejscowości. Dzięki temu autorka przykuwa uwagę czytelnika do spraw w tej książce najważniejszych: aktualnych problemów społecznych oraz historii przesiedleń na opisywanych terenach. Całość wyszła dość mrocznie i stanowi połączenie kryminału z powieścią obyczajową. Postać głównej bohaterki jest bardzo wyrazista. Wokół innych ludzi staje się twarda i zdecydowana, a za punkt honoru stawia sobie walkę o rodzinę, a także sprawiedliwość. W zaciszu domowym mierzy się ze zdradzoną, oszukaną i mimo wszystko samotną wersją siebie. Oprócz tego Sonia aspiruje do zapisania się w polskiej literaturze jako jedna z bardziej charakterystycznych śledczych. Książka ukazuje smutną prawdę o tym, jakie zmiany zachodzą w człowieku i do czego jest w stanie się posunąć, kiedy na horyzoncie pojawiają się ogromne pieniądze.