Jest to niesamowita historia autora i jednocześnie
bohatera książki, który cierpi na nadpobudliwość
psychoruchową z deficytem uwagi, czyli tak zwane
ADHD. Charakteryzuje się ono dużą impulsywnością,
trudnościami w kontaktach z innymi,
ciągłym byciem w ruchu.
Pewnego dnia wychowawca Liama zaproponował

mu wzięcie udziału w filmie dokumentalnym,
w którym różne dzieci będą szkolić psy mające pomagać
osobom niepełnosprawnym. Tym sposobem
chłopiec spotkał Areo, labradora, który wpłynął na jego życie.
Ciekawe jest to, jak Liam opisuje swoje życie. Dzięki totalnemu chaosowi

przedstawianych zdarzeń czytelnik może lepiej poznać charakter
i sposób bycia autora. Język książki jest potoczny, nieskomplikowany,
młodzieżowy. Dzięki temu to, co czytamy, staje się bardziej autentyczne.
Od razu widać, że ma się do czynienia z nastolatkiem.
Ta książka jest niezwykła nie tylko ze względu na to, że opowiada

rzeczywistą historię, ale również dlatego, że umiejętnie i we wzruszający
sposób pokazuje życie młodego człowieka z ADHD. Przedstawia
historię cudownej relacji człowieka ze zwierzęciem. Patrzymy na to
zaburzenie i tę przyjaźń oczami chorego chłopca. To po prostu samo
życie. Książka pokazuje również problemy osób niepełnosprawnych
i trudności, jakie muszą pokonywać każdego dnia.
Poruszająca książka o urokach dorastania, odnajdywaniu siebie

oraz o tym, jak robiąc coś małego możemy zmienić swoje i czyjeś
życie.