środa, 8 stycznia 2020
WydawcaWielka Litera
AutorKatarzyna Tubylewicz
RecenzentMarytka
Miejsce publikacjiWarszawa
Rok publikacji2019
Liczba stron334
Tekst pochodzi z numeru MLKMagazyn Literacki KSIĄŻKI 12/2019

Od ponad 20 lat poznaję Sztokholm. Chadzam własnymi ścieżkami, czasami korzystam z roweru, zawsze fotografuję ludzi, architekturę. Utrwalam zmiany.

Zwiedzanie rozpoczęłam z typowym przewodnikiem, odhaczając kolejne miejsca. Jednak dopiero Katarzyna Tubylewicz pokazała mi Sztokholm, jakiego nie znałam. Zwróciła moją uwagę na mieszkańców jako główne źródło zmian. Przedstawia historie rodów, które przyczyniły się do świetności miasta. Do czego dążyli, co było ich celem. Dzięki tym miejscom można poznać życie wyższych sfer we wcześniejszych epokach. Autorka podpowiada, jak i kiedy najlepiej zwiedzić dane miejsce, dlaczego ona je częściej odwiedza niż inne.

O stolicy Szwecji mówi się „Wenecja Północy”. Sztokholm jest położony nad wodą, poszczególne wyspy połączone mostami i kładkami tworzą labirynt kanałów. Wielokrotnie pokonywałam motorówką trasę kanałami od Slussen do Kungliga Djurgarden. Niezapomniane wrażenia. Autorka podpowiada jeszcze inne możliwości wykorzystania dróg wodnych, nie tylko w celach komunikacyjnych, ale również rekreacyjnych.

Sieć komunikacyjna jest niezwykle rozbudowana. Jest tunnelbana, penteltag, autobusy i tramwaje, ale i tramwaje wodne. Najciekawszą częścią są stacje metra. Każda jest obiektem sztuki. Jednak ja najbardziej lubię zwiedzać to miasto na piechotę lub rowerem. Jeżdżąc metrem, tracę rozeznanie między poszczególnymi miejscami.

Sztokholm jest miejscem, o którym można długo mówić. Ale rzecz w tym, by je poznać. Zachęcam więc do zwiedzania z Katarzyną i Danielem Tubylewiczami, bo to będzie najciekawszy spacer.

Podaj dalej
OCEŃ KSIĄŻKĘ