środa, 6 grudnia 2023
WydawcaIPN
AutorPatryk Pleskot
Recenzent(pk)
Miejsce publikacjiWarszawa
Rok publikacji2022
Liczba stron232
Tekst pochodzi z numeru MLKMagazyn Literacki KSIĄŻKI 11/2023

Wojskowe Sądy Rejonowe powołały władze komunistyczne w roku 1946 w celu legitymizacji zbrodni na działaczach podziemia niepodległościowego. Wyroki sugerowali lub narzucali sędziom przedstawiciele partii (najpierw PPR, potem PZPR) oraz Urzędu Bezpieczeństwa. Oprócz Warszawy działały w najważniejszych miastach Polski (m.in. w Krakowie, Poznaniu, Gdańsku, Białymstoku). Rozwiązano je w roku 1955, kiedy polityczna „odwilż” coraz mocniej dawała o sobie znać.

Dr hab. Patryk Pleskot, autor książek o mordach politycznych w okresie PRL, przedstawia w swojej pracy biogramy szefów warszawskiego WSR, ich zastępców oraz zwykłych sędziów. Szefów było sześciu w latach 1946-55, a funkcję tę sprawował najdłużej (od 28 października 1948 do 28 kwietnia 1952) Aleksander Warecki (Warenhaupt), który – jak opiniowali jego przełożeni – „umiał zabezpieczyć właściwą linię polityczną pracy sądu”, „wykazywał czujność i inicjatywę”, „rozumiał zadania i rolę Partii”. W roku 1956 zwolniono go z wojska w stopniu pułkownika. Potem pracował jako cywilny adwokat i radca prawny. Nie niepokojony przez nikogo, Warecki zmarł w roku 1986.

Różni ludzie zasiadali na stołkach WSR. Przeważali zdyscyplinowani wykonawcy dyspozycji politycznych skazujący podsądnych na wieloletnie więzienie, a nawet na śmierć, ale zdarzali się również łamiący dyscyplinę alkoholicy i psychopaci, a nawet zakamuflowani zbrodniarze z czasów okupacji hitlerowskiej, którzy szczególną gorliwością chcieli wkupić się w łaski czerwonej władzy. Spektakularnym, a jednocześnie wyjątkowym przykładem tej ostatniej „kategorii” był Stanisław Kaczmarek, który wstępując w szeregi LWP, zataił, że podczas okupacji służył w granatowej Policji Polskiej i razem z Niemcami ścigał i zabijał Żydów. Jego błyskotliwą karierę – po sędziowaniu w WSR, gdzie dosłużył się stopnia kapitana, przeszedł do Naczelnej Prokuratury Wojskowej, a następnie do Ministerstwa Obrony Narodowej – przerwało nagłe aresztowanie po tym, jak ujawniono (prawdopodobnie w wyniku donosu) jego okupacyjną przeszłość. W 1949 roku Kaczmarka postawiono przed sądem, zdegradowano i skazano na śmierć.

Książkę Pleskota czyta się jak pasjonującą opowieść sensacyjną, tym bardziej że wśród biogramów sądowych zbrodniarzy natrafiamy niekiedy na nazwiska zaskakujące. Na przykład na Władysława Litmanowicza (Abrama Wolfa), który po zakończeniu kariery sędziego przeszedł do „pionu ideologiczno-politycznego”, a następnie został przeniesiony do rezerwy w stopniu majora. Czyżby to był ten Litmanowicz od szachów, mistrz w skali międzynarodowej, autor licznych publikacji oraz książek o grze w szachy? Okazuje się, że jak najbardziej! Aż strach pomyśleć jakie tajemnice skrywają jeszcze archiwa IPN.

Podaj dalej
OCEŃ KSIĄŻKĘ