środa, 13 lipca 2011
WydawcaJirafa Roja
AutorSara Antczak, Aleksander Małecki
RecenzentHK
Miejsce publikacjiWarszawa
Rok publikacji2011
Liczba stron324


Młodość to czas buntu i poszukiwania drogi życiowej,
swojej tożsamości. Każdy wchodzący w dorosłe
życie człowiek pełen jest energii i wiary w to,
że może zmienić świat. Na tym właśnie polega siła
młodości, której hołd składali poeci epoki romantyzmu.
O takiej młodości przypomnieli nam autorzy
„Wolnego i De Klesz”.
Rzecz dzieje się we Wrocławiu. Mamy jedno

z najlepszych liceów i jedną z najbardziej niereformowalnych
klas – De. De Klesz. Dekleszowcy
wzbudzają strach w nauczycielach i podziw wśród pozostałych uczniów.
To dzieciaki rodem z Woodstocku, z głowami pełnymi pomysłów. Ich
przywódcą jest młody anarchista Kacper – syn znanego biznesmana.
Dekleszowcy są zbiorem najróżniejszych subkultur i galerią wyrazistych
osobowości. Choć łączy ich przyjaźń i wspólne ideały, każdy z nich jest
postacią odrębną, z własną niepowtarzalną historią.
Po drugiej stronie barykady stoi Michał Wolny – 23-letni nauczyciel

języka polskiego, który zostaje wychowawcą klasy De. Chłopak jest
przeciwieństwem swoich uczniów – to bezmyślny konsument, który
nie wyznaje żadnych zasad. Rozpieszczany przez życie przywykł do
luksusów i bezproblemowej egzystencji. Wolny nawet nie podejrzewa
co go czeka – Dekleszowcy już na zawsze zmienią jego punkt widzenia
i będzie to gorzka lekcja.
„Wolny i De Klesz” to nie jest bajka dla dzieci ani marzenia

zagubionych anarchistów, choć niektórzy tak zechcą tę książkę
postrzegać. Autorzy nie idealizują swoich bohaterów ani samego
anarchizmu; świat jaki przedstawiają daleki jest od ideału, a niektóre
sprawy zabrnęły za daleko, by udało się cokolwiek zmienić.
Mimo wszystko Dekleszowcy działają – nie pozostają bierni na
krzywdę innych ani na prawo, które ogranicza wolność jednostki.
Ich młodość nie mija na fotelu przed telewizorem, tylko zostaje
przekuta w czyn. A wszystko to w rytm muzyki, która nieustannie
im towarzyszy.

Podaj dalej
OCEŃ KSIĄŻKĘ