Na bardzo ciekawy edytorski pomysł wpadło
wydawnictwo Dwie Siostry, znane
z wysmakowanych plastycznie publikacji.
„Mały Koneser” to seria książeczek łączących
malarstwo z literaturą. Przeznaczone
są zdecydowanie dla starszaków, dla
uczniów szkoły podstawowej. Formuła
jest taka, że do konkretnego dzieła polskiego
i światowego malarstwa pisane jest
opowiadanie. Tekst nawiązuje do obrazu,
ale jest całkowicie autonomiczny. Pierwszą książką z serii były
„Powidoki” Tiny Oziewicz powstałe na podstawie „Powidoku słońca”
Władysława Strzemińskiego. Teraz ukazał się kolejny tomik –
„Zając”- nawiązujący do akwareli Albrechta Dürera. To opowieść
o chłopcu, który jest czujnym obserwatorem świata dorosłych. Spod
stołu przysłuchuje się rozmowom rodziców z ich gościem, który
przynosi oryginalne prezenty – upolowane zwierzęta. Dziecko zastanawia
się, co to znaczy, że pan Stefan ma plecy i po co chodzi na
polowania. Dziwi go, że dorośli spędzają czas bawiąc się misiem,
w środku którego jest butelka, a jemu na to nie pozwalają. Interesująca
lektura.