Sobota, 29 kwietnia 2023
WydawcaMuchomor
AutorAnna Skowrońska
RecenzentMaria Kulik
Miejsce publikacjiWarszawa
Rok publikacji2022
Liczba stron64
Tekst pochodzi z numeru MLKMagazyn Literacki KSIĄŻKI 4/2023

Z prawdziwą radością zabierałam się do lektury, a następnie do recenzji tej książki. Jestem bowiem, jak czytelnicy tej rubryki wiedzą, absolwentką geografii i przez parę lat byłam nauczycielką tego przedmiotu w warszawskich liceach. Pamiętam także, rozpoczynając pracę w bibliotece dla dzieci, jak bardzo brakowało na rynku łatwych i ciekawych książek popularnonaukowych dla młodszych czytelników. Oczywiście, ta luka została już dawno zapełniona, choć na początku lat dziewięćdziesiątych ukazywały się głównie licencyjne publikacje zagraniczne, lepiej lub gorzej przetłumaczone. Teraz jednak tego rodzaju książek mamy coraz więcej, sama miałam okazję recenzować takie tytuły jak „Dziki poradnik”, „Zapachy”, „Co z tym smogiem” czy „Dzieje się je”.

Wydawnictwo Muchomor to jedno z pierwszych tzw. lilipucich wydawnictw, jakie powstały po 1989 roku. Historia wydawnictwa sięga początku nowego tysiąclecia, a że mieści się ono na Saskiej Kępie w Warszawie, miałam okazję śledzić jego ambitne poczynania od pierwszych chwil. Kilka razy gościliśmy w naszej dzielnicowej bibliotece twórców i pracowników, odbyły się także promocje i warsztaty związane z publikacjami tej oficyny. Dorobek jest imponujący, wydawnictwo było wielokrotnie nagradzane w prestiżowych konkursach (w tym przez Polską Sekcję IBBY), omawiany cykl otrzymał także dofinansowanie z Funduszu Promocji Kultury MKiDN.

Prezentowana książka jest ostatnią pozycją w cyklu „Żywioły”; poprzednie tomy to „Wiatr”, „Woda” i „Ogień”. Te siły przyrody mogą służyć człowiekowi, ale mogą też stanowić śmiertelne zagrożenie. Ogień ogrzewa, oświetla i karmi, ale też unicestwia. Woda zapewnia tani transport i wpływa na klimat, nie możemy bez niej żyć, choć czasem niesie śmierć. Tornado, samum, halny – te słowa wymawiają z lękiem liczne ludy i narody.

Kiedy mówimy „ziemia”, to o co nam chodzi? Słowo to ma wiele znaczeń. Rolnik uprawia ziemię, ale to jest gleba. Ktoś stąpa twardo po ziemi, ale to jest grunt. Wiatr, woda i ogień to żywioły dynamiczne. Wbrew pozorom, Ziemia też się rusza (nie tylko wokół Słońca!) i zmienia, ale trwa to długo i umyka naszej świadomości. Wszystko zaczęło się 4,6 miliarda lat temu, od chmury gazu i pyłu kosmicznego. Pierwsze organizmy żywe, sinice, mogące dostarczać tlen, niezbędny do dalszego rozwoju planety, to czas sprzed 3,5 miliarda lat.

Badania Ziemi to sprawa skomplikowana, ale dostarczająca cennej wiedzy i stymulująca wynalazczość (echosonda). Wiedza ta jest niezbędna, gdyż dzięki poszukiwaniom geologicznym odkrywamy źródła wartościowych surowców, przede wszystkim energetycznych, ale też cennych minerałów i kruszców. Nawet tak wydawałoby się banalne elementy jak piasek i gorąca woda są ważne w gospodarce człowieka. Dzięki złożom piasku Ziemia jest wielkim placem budowy; Polska też ma bogate złoża tego surowca, a piękne miasto Szydłowiec zbudowane jest w całości z tego materiału. Gejzery na Islandii służą nie tylko do ogrzewania, ale i produkcji prądu. W mroźnym i bardzo śnieżnym amerykańskim stanie Oregon w niektórych miastach podgrzewa się chodniki, wykorzystując bogate zasoby geotermalne. Ach, jakże przydałby się taki patent w Warszawie! Zimą, nawet gdyby nas zaskoczyła, łatwo uporalibyśmy się z jej skutkami.

Surowce, wydobywane w kopalniach, to zbiór wielu minerałów, występują one również w naszych organizmach. Wszyscy więc jesteśmy Ziemianami, bo we krwi mamy żelazo, w kościach wapń, we włosach i paznokciach krzem i siarkę. Liczne ciała niebieskie mają też te pierwiastki, a więc my, Ziemianie, jesteśmy też Gwiazdorami!

Książka, podobnie jak poprzednie tomy cyklu, jest bardzo wartościowa poznawczo. Nad merytoryczną stroną tekstu czuwał dr Marcin Polkowski, geofizyk z Uniwersytetu Warszawskiego.

Autorka zaś nie tylko omawia budowę Ziemi i jej położenie astronomiczne, historię i dynamiczne zmiany, ale też prowadzi warsztaty dla szkół. Ziemia żywi i bogaci, więc dbajmy o nią i doceniajmy jej zasoby – takie jest przesłanie.

Acapulco Studio, które prowadzą Agata Dudek i Małgorzata Nowak, to jeden z najlepszych tandemów graficznych w naszym kraju. Książki opracowane graficznie przez te artystki („Kto to widział? Przewodnik po Łazienkach Królewskich”, „Tajemnica Malutkiej”) zdobyły wiele nagród. Czytając „Ziemię”, też można nacieszyć oko, ilustracje są duże, całostronicowe, czytelne. Mnie osobiście trochę przeszkadza czarny druk na brązowych stronach, tak się zdarza w rozdziale o dżdżownicach. Polecam książkę, podobnie jak pozostałe tomy cyklu, wszystkim zainteresowanym i dociekliwym, zarówno czytelnikom indywidualnym, jak i bibliotekarzom szkolnym i publicznym.

Podaj dalej
OCEŃ KSIĄŻKĘ