Czwartek, 30 kwietnia 2020

Firmy Börsenblatt i Media Control przeprowadziły ankietę na temat rozwoju niemieckiej branży księgarskiej po ponownym otwarciu, które nastąpiło w ubiegłym tygodniu. Dane pokazują, jak w wielu księgarniach brakuje sprzedaży.

Pod uwagę wzięto 7. tydzień kalendarzowy (średni tydzień w roku pod względem sprzedaży, od 7 do 10 lutego)  i 17. tydzień (od 20 do 26 kwietnia), w którym – z wyjątkiem Bawarii i Turyngii – księgarnie zaczęły ponownie pracować.

Wyniki tego porównania dają powód do ostrożnego optymizmu: lokalni księgarze w całych Niemczech osiągnęli średnio 81,5 proc. sprzedaży w porównaniu do sprzedaży przez zamknięciem gospodarki. Częstotliwość klientów i chęć dokonywania zakupów w Niemczech są dalekie od powrotu do stanu przez pandemią.

Niemniej jednak stacjonarnym księgarniom w niektórych landach udało się nawet zwiększyć zarobki z 7. tygodnia kalendarzowego. Liderem jest Dolna Saksonia, gdzie wzrost wyniósł 10,9 proc. w porównaniu z tygodniem 7. Berlińscy księgarze w 17. tygodniu nie odnotowali wzrostu. Poziom sprzedaży wynosił 54,4 proc. w porównaniu z 7. tygodniem. Najgorzej wypadają w tym porównaniu Bawaria (20,7 proc.) i Turyngia (41,9 proc.).

 

Podaj dalej
Autor: ET
Źródło: Boersenblatt.net