środa, 10 stycznia 2024
Pismo Jerzego Leszka Okuniewskiego w sprawie aktualnej sytuacji na rynku książki

Jerzy Leszek Okuniewski, wiceprezes olsztyńskiej spółki księgarskiej Książnica Polska, „księgarz z blisko 57-letnim doświadczeniem, w tym kierujący przez 38 lat firmami księgarskimi”, wystosował 8 stycznia pismo do Bartłomieja Sienkiewicza, ministra kultury i dziedzictwa narodowego, w którym nakreśla aktualną sytuację polskiego rynku książki i apeluje o podjęcie działań zmierzających do zmian i radykalnej poprawy obecnego stanu „dla dobra całego społeczeństwa, książki i czytelnictwa jako głównego filaru budowy kultury nowoczesności, co będzie nas wyróżniać w Europie i na świecie”.

„Polski rynek książki, moim i nie tylko moim zdaniem, od bardzo wielu lat znajduje się w stagnacji i widocznym kryzysie – wskazuje księgarz. – Ów stan zaznacza się w szczególności widocznymi spadkami albo co najmniej stagnacją produkcji wydawniczej i sprzedaży książek, systematycznie malejącą liczbą księgarń (w latach 2010–2023 o ponad 1000 placówek) funkcjonujących na rodzimym rynku książki i ich coraz większą degradacją  w oczach klientów/nabywców kupujących książki i, co gorsze, także w postrzeganiu przez wielu wydawców. Księgarnie, które w sposób oczywisty powinny pełnić prymat w promocji i sprzedaży książki, coraz bardziej tracą na znaczeniu jako bardzo ważne placówki kultury, traci też książka – jedno z najważniejszych, jeśli nie najważniejsze dobro kultury, spada też lokujące się na bardzo niskim poziomie czytelnictwo będące budulcem kultury nowoczesności”.

Polski rynek  książki – zauważa Jerzy Leszek Okuniewski – to obecnie najwyżej połowa jego rzeczywistego potencjału. W piśmie wylicza, co wymaga pilnych działań.

„Sprawą pierwszą  jest podjęcie pilnych działań w celu przywrócenia 0 stawki VAT  na książki. 0 VAT na książki ma np. miejsce w Wielkiej Brytanii, Irlandii,  na Ukrainie, a niższy VAT mają takie kraje  jak Hiszpania, Luksemburg, Szwajcaria i Włochy. Czemu nie Polska.  Dla budżetu Państwa wpływy z VAT na książki to zaledwie kilka / kilkanaście promili, a więc praktycznie  bez znaczenia.

Sprawą drugą jest pilne opracowanie i wdrożenie we współpracy ze środowiskiem książki, ustawy o książce, stanowiącej o jej znaczeniu, rynkowemu funkcjonowaniu, jej promowaniu, podkreślającej znaczenie czytelnictwa w rozwoju naszego kraju i jego obywateli, a także o powinnościach władz państwowych, samorządowych i innych organów w kwestiach ochrony książki, jako szczególnego dobra społecznego, edukacyjnego i kulturalnego.

Sprawą trzecią jest przynajmniej częściowe ‘odtowarowanie’ książki jako podstawowego dobra kultury, wyeliminowanie niszczących i ograniczających rynek wojen rabatowo-cenowych. Drukowanie cen na książkach. Wprowadzenie jednolitej ceny książki obowiązującej w określonym czasie jej wejścia na rynek.

Sprawę czwartą stanowi centralna promocja książki i czytelnictwa, finansowana ze środków publicznych, jako podstawowych dóbr kultury narodowej, rozwoju cywilizacyjnego  i wzrastających kompetencji Polaków.

Sprawą piątą jest wprowadzenie mechanizmów ekonomicznych zwiększających pokupność książek i tworzenie bibliotek domowych, w postaci wprowadzenia ulg finansowych w formie np. corocznych odliczeń od podatku dochodowego np. kwoty 400-500 złotych – co stanowiłoby równowartość i zachętę do nabywania przez gospodarstwa domowe przeciętnie jednej książki w miesiącu (w tym przypadku można byłoby posiłkować się przykładem Włoch)”.

Jerzy Leszek Okuniewski w piśmie poprosił również o zorganizowanie „w możliwie krótkim terminie specjalnego spotkania z przedstawicielami obszaru książki (m.in. pisarzami, wydawcami, księgarzami, a także bibliotekarzami) w celu przedyskutowania zaprezentowanych propozycji i sposobów działań oraz kalendarza ich realizacji, porządkujących rynek i tworzących przesłanki do realnego wzrostu rynku wydawniczo-książkowego”.

[Pełną treść listu zamieścimy w najbliższym wydaniu dwutygodnika “Biblioteka Analiz”]

 

 

Podaj dalej
Autor: ET, redakcja@biblioteka-analiz.pl