Poniedziałek, 13 lipca 2020
WydawcaFundacja Duży Format
Recenzent(et)
Miejsce publikacjiWarszawa
Rok publikacji2020
Liczba stron154
Tekst pochodzi z numeru MLKMagazyn Literacki KSIĄŻKI 6/2020

Bardzo udany, starannie wymyślony zbiór wierszy 111 polskich poetek pod redakcją Anny Musiał. Nie ma tu twórczyń bardziej lub mniej ważnych, autorki prezentowane są w książce w porządku alfabetycznym: od Zofii Bałdygi po Annę Zygmunt – to raz, a dwa – wszystkie mają w tomie tyle samo, bo po jednym wierszu.

Oczywiście każda z tych poetek jest inna, nie sposób pomylić ich ze sobą. Każda z nich ma swój charakterystyczny styl. Jedne hojne w słowach, obrazach, inne – oszczędne i zwięzłe. Kogo tutaj nie ma? Jest Wioletta Grzegorzewska, Agnieszka Wolny-Hamkało, Joanna Lech, Anna Janko, Krystyna Lenkowska. Znajdziemy tu także wiersze Katarzyny Ryrych, Justyny Bargielskiej czy Olgi Sipowicz.

Opublikowane utwory ukazały się wcześniej na portalu Babiniec Literacki w latach 2016-2019. Wyboru dokonały jego redaktorki: Anna Musiał, Katarzyna Zwolska-Płusa i Joanna Figiel.

„Chciałam pokazać, że my kobiety równie dobrze jak mężczyźni znamy się na rzemiośle poezji i że jest nas bardzo dużo” – pisze we wstępie Joanna Figiel, założycielka Babińca. Niejako potwierdzeniem jej słów jest wiersz Katarzyny Ryrych „szara mysza”, w którym autorka zwraca uwagę, że poetki i poeci są wśród nas: „ten nowak nawet nie wie / że ta kowalska pisze wiersze” i „ nim ugotuje zupę / urodzi wiersz”.

Ten tom zahacza o emocje każdego, pobudza wyobraźnię, emocje i myśli. Znajdziemy tu wiersze przejmujące, osadzone w codziennym życiu, o krzywdzie, bólu, chorobie, postępującym rozpadzie ciała i psychicznej osobowości, potrzebie bliskości, miłości, intrygujące, napisane barwnym językiem, jak wiersz „droga pszczół” Krystyny Dąbrowskiej. To także poezja intelektualna, refleksyjna, angażująca – o równouprawnieniu czy pogoni za modą.

„Antologii” nie da się przeczytać jednym tchem, za jednym zamachem. Ona otwiera się niczym pudełko z czekoladkami.

Podaj dalej
OCEŃ KSIĄŻKĘ