Czwartek, 7 marca 2024
WydawcaBellona
AutorArtur Bojarski
Recenzent(et)
Miejsce publikacjiWarszawa
Rok publikacji2023
Liczba stron240
Tekst pochodzi z numeru MLKMagazyn Literacki KSIĄŻKI 2/2024

Znakomita monografia poświęcona warszawskiej ulicy, która istnieje nieprzerwanie od 200 lat. Aleje Jerozolimskie były zaprojektowane jako strategiczna arteria tranzytowa wschód–zachód. Na samym początku, w latach 1824–1915, odcinek od Wisły do obecnego placu Zawiszy nosił nazwę Aleja Jerozolimska lub Nowa Droga Jerozolimska. Szeroka zadrzewiona ulica wzięła swą nazwę od żydowskiej osady Nowa Jerozolima.

Aleje Jerozolimskie to zawsze był dobry, prestiżowy adres – przeczytamy w książce. Działały tu kawiarnie, ważne instytucje, szacowne firmy warszawskie. Przed 1914 rokiem mieszkało tu wiele rodzin ze starego warszawskiego patrycjatu. Przy ulicy wybudowano okazałe secesyjne kamienice. Niestety wojenna pożoga i późniejsze bezrefleksyjne wyburzenia nie oszczędziły wspaniałych budowli. Ocalała na szczęście na przykład kamienica należąca do Rosjanina Wsiewołoda Istomina pod dzisiejszym numerem 32, którą zdobią popiersia Adama Mickiewicza i Aleksandra Puszkina. Do znacznego rozwoju ulicy przyczynił się wybudowany w 1845 roku Dworzec Wiedeński. Aleje pulsowały intensywnym życiem. „W Alejach był i wciąż jest piekielny hałas, dużo asfaltu, mało trotuaru, brak markiz, werand, ogródków” – przyznaje ze smutkiem autor. Do wybuchu drugiej wojny światowej ulica miała klimat paryskich bulwarów. Dopiero po odgruzowaniu w 1946 roku odzyskiwała dawny handlowy charakter.

Przy prestiżowej arterii wybudowano Dworzec Centralny, Dom Partii, Bank Gospodarstwa Krajowego, Centralny Dom Towarowy (później Dom Handlowy Smyk), hotele Polonia i Marriott. Swój adres mają tu Muzeum Narodowe i Rotunda PKO, do niedawna także Empik. W kamienicy na rogu z Nowym Światem do dziś widnieje napis „Cały naród buduje swoją stolicę”. W budynku projektu Zygmunta Stępińskiego mieściły się biura Naczelnej Rady Odbudowy Stolicy. W 1951 roku wprowadził się tam Klub Międzynarodowej Prasy i Książki (protoplasta Empiku). Salon działał w tym miejscu siedem dekad, lecz po podniesieniu wysokości czynszu w 2022 roku nie mógł się już dłużej utrzymać. Podobna sytuacja spotkała Księgarnię im. Conrada w budynku przy Al. Jerozolimskich 28. Działała w tym miejscu przez 55 lat, od 2013 roku lokal stoi pusty. Autor z oburzeniem pisze o bezmyślnym wyburzaniu kamienic, ja dodam brak wizji kulturotwórczej instytucji zarządzających lokalami i właściwej polityki czynszowej, czego efektem są pustostany, opuszczone miejsca w tętniącym gwarem punkcie Warszawy.

Podaj dalej
OCEŃ KSIĄŻKĘ