Czwartek, 7 marca 2024
WydawcaZysk i S-ka
AutorHalina Donimirska-Szyrmerowa
RecenzentTadeusz Lewandowski
Miejsce publikacjiPoznań
Rok publikacji2023
Liczba stron448
Tekst pochodzi z numeru MLKMagazyn Literacki KSIĄŻKI 2/2024

Na ogół nie pisuje się recenzji z książek wznawianych, lecz jeśli już zdecydowałem się wskazać na tom publikowany po raz czwarty (choć pierwszy w tej edycji i z pewnymi uzupełnieniami), to z bardzo konkretnego powodu.

Autorka wspomnień należała do rodziny ziemiańskiej. Jednak ich wyjątkowość wynika z geograficznych napięć dotyczących konkretnej grupy posiadaczy majątków. Z pewnością powinien tom Donimirskiej-Szyrmerowej zwrócić uwagę krajowych geopolityków, gdyż jak na dłoni widać tutaj zasadniczy wpływ przestrzennych uwikłań na ludzkie losy.

Chodzi bowiem o teren Prus Wschodnich w XX wieku. Co oznacza funkcjonowanie w kręgu żywej tam aż do upadku Trzeciej Rzeszy kultury germańskiej, w otoczeniu wielkich rodów junkrów pruskich. Obie rodziny autorki, dawnej szlachty kaszubskiej, po ojcu Donimirskiej oraz po matce Sikorskiej, posiadały dobra w okolicach kaszubskich, później Powiśla, to znaczy w ziemi malborskiej. Gniazdem był Czernin, ale losy bohaterów rozgrywały się na terenach i niemieckich (wówczas), i polskich też. Nie za wiele mamy świadectw relacjonujących dzieje tej grupy Polaków, przeważnie skupionych wokół Związku Polaków w Niemczech. Utrzymywanie tradycji narodowej pośród agresywnego żywiołu niemieckiego (co miało wielokrotnie zasadnicze konsekwencje dla losów polskich ziemian), to saga jakby żywcem wyjęta z powieści Rodziewiczówny, tyle że bez sentymentalnego sosu „Dewajtisa” relacjonowana. Oczywiście, wszystkie te bale, rauty, spotkania w dworkach, w Berlinie albo też dla oddechu poza ciśnieniem niemczyzny, w Rabce na przykład, prezentuje Donimirska-Szyrmerowa w tonacji ciepłej. Tyle że poza ziemiami należącymi do niemieckich posesjonatów rozciągał się nieprzyjazny obszar innej kultury, atakującej ziemian słowiańskich. Szalenie więc ciekawie ukazują się zewnętrzne uwarunkowania losów dziewczynki z dobrego domu, składające się na funkcję czynnego tła.

Lata wojenne to również udział memuarzystki w dramatach wojennych na terenach poza Prusami, z udziałem w Powstaniu Warszawskim włącznie.

I powojenny powrót na Warmię, odzyskiwanie dawnej, tłumionej przez PRL pamięci o Prusach i Mazurach. Wszystkie te sprawy składają się na specjalny koktajl z gorzkim podbiciem, choć w sumie optymistyczny.

Tom wydany bardzo starannie, z bogatym materiałem zdjęciowym, tablicami genealogicznymi, indeksem.

Podaj dalej
OCEŃ KSIĄŻKĘ