![](https://rynek-ksiazki.pl/wp-content/uploads/2022/02/antoni-260x385.jpg)
Zegarki Patek Philippe nosiły koronowane głowy. A jakie były korzenie tej prestiżowej marki? Jej założyciel – Antoni Patek – za młodu był dzielnym powstańcem. Jako nastolatek wstąpił do armii. Służył w 1. Pułku Strzelców Konnych.
Gdy wybuchło powstanie listopadowe, został oddelegowany do pomocy w organizowaniu Jazdy Augustowskiej. Brał udział w bitwach pod Długosiodłem, Grochowem, Mińskiem czy w obronie Warszawy. Za zaangażowanie na polu bitwy został odznaczony Krzyżem Złotym Orderu Virtuti Militari. Niestety, rebelia upadła, a jej uczestnicy zostali zmuszeni do opuszczenia Królestwa Kongresowego i udania się na emigrację.
Patek zrazu zatrudnił się jako zecer we francuskim Amiens. Praca w drukarni nie trwała jednak długo. Już w listopadzie 1835 roku pojawił się w Genewie, gdzie zaczął uczęszczać na zajęcia prowadzone przez wybitnego szwajcarskiego malarza i grafika – Aleksandra Calame. Uczył się tam rysunku. Zainteresowanie zegarmistrzostwem zaszczepił w Polaku jego francuski przyjaciel Thomas Moreau.
W 1839 roku powstała spółka Patek, Czapek et Cie.
Czapek był Czechem. Współpraca obydwu panów trwała do 1845 roku i zakończyła się trwającym wiele lat sporem. Patek sugerował, że jego kompan opuścił się w pracy, nie przychodził do warsztatu i odnosił się lekceważąco do swych współpracowników. Owocniejsza i trwalsza okazała się współpraca Polaka z Adrienem Philippem, który zasłynął zaprojektowaniem i opatentowaniem systemu nastawczo-naciągowego. Mowa o koronce zegarka, tj. pokrętle, które pozwala nakręcić mechanizm i ustawić godzinę. Philippe zaprezentował swój projekt w 1844 roku podczas Francuskiej Wystawy Przemysłowej. Tam też jego pomysłowość przykuła uwagę Antoniego, który już w rok później zaproponował mu pracę w swojej wytwórni.
Początkowo dla Patka główną grupą docelową stała się elita Królestwa Polskiego. Pomijając kwestię zasobności portfela, to właśnie ona potrafiła odczytać i docenić zawarty w jego wyrobach patriotyczny przekaz. Jak wspominał w „Pamiętnikach” Władysław Mickiewicz, powrócić do kraju z zegarkiem Patka w kieszeni: „było swego czasu czynem nieomal bohaterskim”. Jego ojciec – wieszcz Adam – również posiadał kilka zegarków wyprodukowanych w pracowni bohatera książki. Z biegiem czasu grono odbiorców spółki rosło. Prócz zaangażowanych w działalność patriotyczną Polaków, zegarki te kupowali biznesmeni czy ówczesne gwiazdy sceny.
Niestety, rodzina Patka nie posiada już żadnych praw do marki. Syn Antoniego – Leon, nie był zainteresowany zegarmistrzostwem. Spółkę przejęła więc rodzina Philippe‘a. Z kolei w 1932 roku przedsiębiorstwo zostało wykupione przez braci Sternów. Dziś firma znajduje się w rękach ich wnuków.