Debiutancka powieść dziennikarki związanej z redakcją WP. Joanna Kocik na swoim koncie ma dwa tomy poetyckie oraz zbiór opowiadań, napisany w duecie z Karoliną Deling – „5 minut, czyli 23 opowiadania dla zabieganych”, który był zakwalifikowany do Nagrody Angelus 2019.

Joanna Kocik doskonale zna mechanizmy działania mediów, ubarwiła więc swoimi doświadczeniami powieść. A historia przez nią opisana dotyczy czasów współczesnych. Opowiada o życiu trzydziestolatków, ich relacjach, w dobie mediów społecznościowych, które sprzedają nam polukrowane, wygładzone i nie do końca prawdziwe obrazy. Powieść zaczyna się od morderstwa – w basenie usytuowanym w Pałacu Kultury i Nauki znaleziono ciało Moniki Kasperowicz, córki ambasadora, znanej blogerki i Instagramerki. Zagadkowa śmierć wywołuje ogromną sensację, podgrzewaną przez media i społecznościówkę. Wszak takie tematy są bardzo klikalne. Machina się nakręca, na jaw wywlekane są kolejne sprawy dotyczące nieboszczki, która przemyślanie i skrzętnie budowała swój wizerunek na Instagramie i na blogu, aż stała się zakładniczką swojej popularności. „Sama w pewnej chwili przestała wiedzieć, czego chce i w którą stronę pójść. Nie wiedziała, w którym świecie ma żyć – własnym czy tym wykreowanym i czy przypadkiem nie pomieszały się one już dawno temu”. Autorka zgrabnie to wszystko wymyśliła, próbuje mylić tropy, kierując podejrzenia na coraz to inne osoby z otoczenia influencerki. Towarzyszy nam klimat tajemnicy i niedopowiedzenia. Ale wątek kryminalny to tylko przykrywka do ukazania słodko-gorzkiego obrazu współczesnego świata. Uważam, że na wyrost i pewnie trochę przekornie (hardo!) autorkę okrzyknięto królową polskiej powieści, ale jej proza jest obiecująca.