Mówimy, że pewne dzieła sztuki powstają z miłości. Czasami to stwierdzenie brzmi pompatycznie, a czasami nie. W przypadku „Całej prawdy o starych ludziach” widać, że książeczka ta powstała z miłości i nie jest to wyznanie teatralne. W kresce ilustratorki i autorki Eliny Ellis widać uczucia, widać że kocha rysowanie i ma prawdziwy szacunek dla dzieci, dorosłych i starszych. Jej kreska jest dojrzała i dziecięco naiwna. A treść książki? Mało słów i dużo emocji. Raczej służy do wspólnego oglądania i śmiania się, z dziećmi, wnukami lub na pohybel starości. Przecież powszechnie uważa się, że staruszkowie do niczego się nie nadają i nie są zabawni. Rzadko zdrowi i radośni, częściej wzbudzają współczucie niż sympatię. Książeczka wychodzi naprzeciw utartym schematom i pokazuje starszych jako ludzi, którzy mogą i chcą dorównać młodzieńczym wyzwaniom. Jest zabawna, radosna, pełna optymizmu i nadziei. Wiek to tylko stan umysłu – podkreśla autorka. Lektura do kawy, drinka i do lizaka!