Piątek, 6 maja 2022
WydawcaCzarne
AutorKatarzyna Surmiak-Domańska
RecenzentAneta Kanabrodzka
Miejsce publikacjiWołowiec
Rok publikacji2021
Liczba stron288
Tekst pochodzi z numeru MLKMagazyn Literacki KSIĄŻKI 4/2022

W czasach pandemii autorka skupiła się na odgrzebywaniu rodzinnych historii. Punktem wyjścia było dla niej poczucie braku korzeni i świadomość, jak niewiele wie o swoich bliskich. Wyszło z tego fascynujące śledztwo genealogiczne, ale i rzecz o przekazywaniu traum z pokolenia na pokolenie. Wciąż odczuwamy skutki drugiej wojny światowej, także na poziomie emocjonalnym. Traumy naszych rodziców i dziadków, jak twierdzą psycholodzy, dosłownie odcisnęły się na naszym DNA, ale u Surmiak-Domańskiej widać przede wszystkim, jak wpłynęły na funkcjonowanie rodziny. Przemilczenia, odcięcie od rodzinnych wzorców i przekazów były jak czarna dziura, która pochłaniała kolejne ofiary. Grzebanie w rodzinnych trzewiach skutkuje odkryciem tematów wypchniętych z codziennej świadomości. Autorka, rekonstruując życiorys babci, dokopała się do rzezi wołyńskiej, wysiedleń na Kresach i wreszcie nowych początków w domu przejętym po Niemcach na Ziemiach Odzyskanych.

Centralne miejsce opowieści zajmują czystki etniczne na Wołyniu i w Galicji Wschodniej. Surmiak-Domańska odtwarza je w skali lokalnej i docieka, jak mogło dojść do tak niebywałego wybuchu nienawiści. Wzajemna niechęć między Polakami i Ukraińcami nie zrodziła się nagle. Za funkcjonującym w kulturze sentymentalnym obrazem zgodnego życia przedstawicieli różnych kultur na przedwojennych Kresach kryją się lata niesprawiedliwości, ambicje narodowościowe początkowo niewielkiej grupy Ukraińców i krótkowzrocznie egzekwowana przez polskie władze odpowiedzialność zbiorowa za akty terroru ze strony banderowców. Autorka sprawiedliwie szuka winy po obu stronach, a jej książka niewątpliwie skłania do zadawania pytań o własne korzenie.

Podaj dalej
OCEŃ KSIĄŻKĘ