Czwartek, 28 kwietnia 2011
WydawcaG+J Gruner + Jahr
AutorCarole Matthews
TłumaczenieMałgorzata Strzelec
Recenzent(ap)
Miejsce publikacjiWarszawa
Rok publikacji2011
Liczba stron356


Są różne używki i różne nałogi. Jednak niezastąpioną
(i zdecydowanie najsłodszą), jak przekonują
nas bohaterki Carole Matthews, może być tylko
i wyłącznie czekolada. Sama należę raczej do
kobiet, które w chwilach złego humoru rzucają
się w wir zakupów. Jednak Lucy, Autumn, Nadia
i Chantal zdecydowanie wolą pocieszać się czekoladowymi
łakociami. Chociaż nie tylko, bowiem
słodycze z dodatkiem kakao towarzyszą im nieustannie
w ciągu każdego dnia, a czasem nocy…
Lecz, co zupełnie niepojęte, żadna z nich nie ma zbyt dużych problemów
z nadmiarem kalorii. I gdzie tu sprawiedliwość?

Uzależnienie od czekolad, czekoladek, czekoladowych ciast, cukierków,
batonów itp. itd. sprawiło, że cztery zupełnie różne młode
kobiety zostały nierozłącznymi i serdecznymi przyjaciółkami, a także
założycielkami Klubu Miłośniczek Czekolady, przy którym niezawodnie
działa czekoladowe pogotowie. Zawsze kiedy w ich życiu źle się dzieje,
zwołują się, wysyłając SMS-a i spotykają się w swoim sanktuarium
– kafejce Czekoladowe Niebo. Tam zwierzają się ze swoich kłopotów
i niebezpiecznie, moim zdaniem, podnoszą swój poziom cukru porcją
ulubionego deseru. Kłopotów w ich życiu nie brak (czasem same
się w nie pakują), a ich przygody szczerze i śmieszą, i smucą. Jednak,
co najważniejsze, dziewczyny mogą zawsze na siebie liczyć i z każdej
opresji, na szczęście, wychodzą cało.

To typowo babska pozycja, którą z powodzeniem można zabrać
w dłuższą podróż lub na krótki urlop. Ba, może nawet warto samemu
zawiązać taką grupę, tyle że mnie mdli jeszcze na samo wspomnienie
tej ilości czekolady, którą pochłaniały klubowiczki. Teraz wiem już na
pewno – zdecydowanie nie jestem czekoladoholiczką.

Podaj dalej
OCEŃ KSIĄŻKĘ