Piątek, 24 lutego 2023
WydawcaWydawnictwo Literackie
AutorEmilia Padoł
RecenzentEwa Tenderenda-Ożóg
Miejsce publikacjiKraków
Rok publikacji2023
Liczba stron526
Tekst pochodzi z numeru MLKMagazyn Literacki KSIĄŻKI 2/2023

„W moim powrocie do Rodziewiczówny ktoś może dopatrzeć się przekory czy nawet perwersji. Otóż nie. U nikogo z powieściopisarzy nie znajduję tylu realiów dotyczących wschodnich ziem dawnej Rzeczypospolitej w drugiej połowie XIX wieku czy na początku wieku XX…” – tak pisał Czesław Miłosz o Marii Rodziewiczównie. To bardzo ciekawa, barwna, choć przemilczana pisarka.

Na szczęście otrzymaliśmy dzieło, które bardzo skrupulatnie, pomimo wątłych śladów, podąża ścieżką życia autorki „Dewajtis”. Emilia Padoł mistrzowsko wykorzystała wszystkie dostępne źródła. A jeśli nie była pewna niektórych fragmentów życiorysu, to też tego nie ukrywa. Napisana przez nią biografia znakomicie się czyta i pozwala na obiektywną ocenę życia twórczyni, która wymykała się normom społecznym, i jej dzieł.

Kim była Maria Rodziewiczówna? Przyszła na świat w 1863 roku we wsi Pieniucha na Grodzieńszczyźnie. Pochodziła z rodziny ziemiańskiej. W 1881 zamieszkała w rodzinnym majątku Hruszowa na Polesiu, gdzie gospodarowała i pisała, zarabiając na jego utrzymanie. Zadebiutowała dwoma nowelkami, gdy miała 19 lat, podpisując je jako Maro. Od tego czasu jej pisarska kariera nabrała tempa, a literacką matką chrzestną była sama Maria Konopnicka. Spod pióra Rodziewicz wyszło ponad 30 romansów i powieści obyczajowych, w których kreśliła idylliczne obrazy polskiej wsi i piękne opisy przyrody. Była działaczką w społecznych organizacjach kobiet ziemianek. Emancypantką, ale głęboko zakorzenioną w wierze katolickiej. Konserwatystką, patriotką, feministką. Nosiła krótko obcięte włosy i ubrania o kroju męskim. Nigdy nie wyszła za mąż. Jej wierną towarzyszką życia była Jadwiga Skirmunttówna. Częstym gościem majątku na Polesiu była też Helena Weychert. Charakter relacji autorki „Lata leśnych ludzi” i obu pań pozostaje wciąż w sferze domysłów.

Po wybuchu drugiej wojny światowej pisarkę wysiedlono z rodzinnego majątku. Wraz z Jadwigą Skirmunttówną pod fałszywym nazwiskiem dostała się do obozu przejściowego w Łodzi. Niedługo potem wyjechała do Warszawy, gdzie spędziła ostatnie lata życia w bardzo ciężkich warunkach materialnych. Przeżyła Powstanie Warszawskie. Po kapitulacji Warszawy została umieszczona w leśniczówce w Leonowie, zmarła w wyniku zapalenia płuc w listopadzie 1944 roku. Pochowano ją w Żelaznej. 11 listopada 1948 ciało pisarki przeniesiono do Alei Zasłużonych na Cmentarzu Powązkowskim.

Maria Rodziewiczówna, mimo upływu lat, wciąż figuruje w zestawieniach najbardziej poczytnych polskich prozaików. Emilia Padoł przytacza ciekawe statystyki: w 1947 roku w badaniu Biblioteki Narodowej autorka „Między ustami a brzegiem pucharu” zajmowała czwarte miejsce, w 1992 – miejsce drugie, a w zestawieniu z 2015 roku uplasowała się na dziewiątej pozycji. Wyprzedziła m.in. Harlana Cobena, J.K. Rowling, E.L. James i Katarzynę Grocholę. Czy za sprawą niniejszej biografii przesunie się bliżej podium rankingu?

Podaj dalej
OCEŃ KSIĄŻKĘ