Drobiazgowa panorama najistotniejszych zdarzeń politycznych – od początku stycznia 1920 roku do grudnia tegoż – przedstawiona wedle optyki Zachodu.
Znamienne, że najważniejsze – i to w skali globalnej! – było w tym czasie zastopowanie bolszewizmu prącego do opanowania Europy. Nie trzeba chyba czytelnikom przypominać, gdzie i kiedy do tego doszło. Chociaż spory, kto w największym stopniu przyczynił się do uratowania Starego Kontynentu od „czerwonej zarazy”, ciągle trwają.
Czytamy też o targanej wojną domową Rosji, niepokojach w Republice Weimarskiej, Irlandii i Palestynie, pionierskich poczynaniach Ligi Narodów, migracji ludności, nowościach techniki (radio!) oraz kultury (taniec shimmy, nota bene opatentowany przez Polkę, Gildę Gray, polską emigrantkę w USA – właśc. Marianna Michalska). Dużo miejsca poświęca autor igrzyskom olimpijskim w Antwerpii, z których reprezentacja „biało-czerwonych” musiała się wycofać ze względów wojennych. Srebrny medalista w biegu na 1500 m Brytyjczyk Philip Noel-Baker jako jedyny olimpijczyk w dziejach odebrał Pokojową Nagrodę Nobla. Po zakończeniu kariery sportowej został bowiem politykiem. Komitet docenił go za wkład w propagowanie rozbrojenia jądrowego. Po złoty medal w skokach z trampoliny sięgnęła 12-letnia Amerykanka Aileen Riggin, zaś 73-letni Szwed Oskar Swahn wywalczył srebro w strzelaniu do biegnącego jelenia. Te rekordy olimpijskie obwiązują do dziś.