środa, 30 października 2019
WydawcaIssa Books
AutorAgnieszka Herman
Recenzent(ł)
Miejsce publikacjiWarszawa
Rok publikacji2019
Liczba stron72
Tekst pochodzi z numeru MLKMagazyn Literacki KSIĄŻKI 10/2019

Koncepcyjny, niezwykle spójny i konsekwentny tomik, gdzie każda strofa wiersza zaczyna się od „Tłem niech będzie…”. Niektóre skojarzenia zaskakujące: „tłem niech będzie samotność. / nieustanny szum / maszyny pracującej w oddali”, albo: „tłem niech będzie dym z papierosa. / nierówna wstążka unosząca się w górę. / kiedy związki powstają w niebie / cały świat słyszy bicie ich serc”. Niektóre urocze: „tłem niech będzie pocałunek we śnie. / na uszach czereśnie”. Niektóre podniosłe: „tłem niech będzie rozmowa europejczyków. / każdy nosi w sobie obraz własnej śmierci / dziwne zdanie w maju”. Rzadko, ale bywają smutne: „tłem niech będzie głuchy odgłos ciała uderzającego o ziemię. / dąb, bohater mojego krajobrazu / ćwiartowany przed śmiercią / gałąź po gałęzi”. Pomimo delikatnych, rozmytych zdjęć, wyłaniające się z tła obrazy słów są konkretne, równie często odwołują się do emocji, co do cywilizacji. Czasami czas zawraca wstecz, często jednak dotyczy tu i teraz. Ale nie ma w tym publicystyki, są wyłaniające się z tła coraz bardziej wyraźne kontury. Ludzki wzrok rejestruje w tle, w cieniu, we mgle obrazy rozmyte, im dalej od obiektu, tym gorzej je widzimy. Agnieszka Herman jak gdyby szła ze swoim obiektywem nie od tego tła, lecz w jego kierunku. I wydobywa dziwności, które w tle ukryć się chciały.

Podaj dalej
OCEŃ KSIĄŻKĘ