Piątek, 26 sierpnia 2022
WydawcaLekkie
AutorNatasza Socha
RecenzentAnna Kiełczewska
Miejsce publikacjiWarszawa
Rok publikacji2022
Liczba stron368
Tekst pochodzi z numeru MLKMagazyn Literacki KSIĄŻKI 7-8/2022

Natasza Socha publikuje z regularnością szwajcarskiego zegarka. Jej najnowsza książka reklamuje się hasłem „prawa do serialu sprzedane!”, więc jest szansa, że wokół autorki zrobi się głośno, zwłaszcza że zapowiada ciąg dalszy. Szansę na pomylenie książki ze szkolną lekturą udaremnia podtytuł „Agencja Rozbitych Serc”, a wściekły róż okładki jasno wskazuje, kto ma być odbiorcą tej powieści. I nie jest to wcale zarzut, bo przyznaję, że do lekkich jak wata cukrowa powieści Sochy mam wieloletnią słabość. Pisze ona o skomplikowanych relacjach między kobietami, matkach i córkach, o miłości (nierzadko zależnej), o przyjaźni i kobiecej solidarności, a także o odwadze wychodzenia ze strefy komfortu. Bohaterka jej ostatniej powieści jest trzydziestolatką, która popełnia stary jak świat błąd, czyli wdaje się w romans z żonatym szefem, by następnie, przy okazji poszukiwania pomysłu na tytułową zemstę i na życie po stracie pracy, po prostu wyruszyć w podróż za prawdziwymi wartościami. Zakłada agencję detektywistyczną, rozpracowuje szereg „niecnych typów”, których śledzi na zlecenie ich żon i partnerek, by na koniec z zaskoczeniem odkryć, że wcale nie „wszyscy mężczyźni zdradzają”. Pointy (nie mylić z samospełniającą się przepowiednią) nie zdradzę, żeby nie spoilerować. Fabuła, choć mocno przewidywalna, da się jednak lubić.

Na zakończenie warto wspomnieć, że autorka często wchodzi w literackie duety. Wspólnie z Moniką Paluszkiewicz napisała na przykład bardzo smakowitą książkę kucharską, „Gotuj, karm i kochaj” (2014), w której autorki uczyły, jak mądrze karmić. Publikuje też razem z Lilianą Fabisińską.

Warto się czasem nakarmić niezobowiązującą lekturą, zwłaszcza w wakacje.

Podaj dalej
OCEŃ KSIĄŻKĘ