środa, 9 kwietnia 2014
Europa
CzasopismoKwartalnik Wyspa
Tekst pochodzi z numeru28
Bóg opuszcza Antoniusza Gdy nagle pośród nocy dobiegnie twych uszu niewidzialnej procesji pochód z ekstatyczną muzyką, z głosami – na darmo nie opłakuj swego przegranego losu, działań, w których poniosłeś klęskę, życiowych planów, które okazały się tylko złudzeniami. Jak ktoś gotowy od dawna, jak ktoś odważny, pożegnaj ją, tę Aleksandrię, która odchodzi. Przede wszystkim nie łudź się, nie mów, że był to jedynie sen, że się przesłyszałeś; daremnymi nadziejami tego rodzaju nie upokarzaj się. Jak ktoś gotowy od dawna, jak ktoś odważny, jak ktoś, kto dowiódł, że godzien jest takiego miasta, pewnym krokiem podejdź do okna i przysłuchaj się z poruszeniem, lecz jednak bez błagań i narzekań tchórza, jak ostatecznej wspaniałości dźwięków, ekstatycznym instrumentom mistycznej procesji, i pożegnaj ją, tę Aleksandrię, którą tracisz. (1911) Jan Kantakuzen triumfuje Patrzy na pola, które wciąż jeszcze należą do niego, z pszenicą, ze zwierzętami, z drzewami owocowymi. I gdzieś dalej – dom jego rodzinny, pełen ubrań i drogocennych mebli, i sreber. Odbiorą mu to – Jezu Chryste! – odbiorą mu to niebawem. A może by się ulitował Kantakuzen, gdyby poszedł do stóp mu się rzucić. Mówią, że jest łagodny, bardzo łagodny. Ale ci wokół niego? Ale wojsko? Czy przed dostojną Ireną upaść, zapłakać? Głupiec! uwikłać się w stronnictwo Anny – mógł jej nigdy nie brać za żonę dostojny Andronikos. Czy widzieliśmy jakieś efekty jej postępowania, czy widzieliśmy ludzkie podejście? Lecz nawet i Frankowie już jej nie szanują. Śmieszne te jej plany, dziecinne całe te jej przygotowania. Podczas gdy światu wygrażały z Miasta, zniweczył je Kantakuzen, zniweczył je dostojny Jan. I pomyśleć, że po stronie dostojnego Jana zamierzał stanąć. I zrobiłby to. I byłby teraz najszczęśliwszy, zawsze wielki arystokrata i pewny swej pozycji, gdyby go ów biskup nie zwiódł w ostatniej chwili – hieratycznym swoim autorytetem, swymi błędnymi od początku …
Wyświetlono 25% materiału - 295 słów. Całość materiału zawiera 1182 słów
Pełny materiał objęty płatnym dostępem
Wybierz odpowiadającą Tobie formę dostępu:
1A. Dostęp czasowy 15 minut
Szybkie płatności przez internet
Aby otrzymać dostęp kliknij w przycisk poniżej i wykup produkt dostępu czasowego dla Twojego konta (możesz się zalogować lub zarejestrować).
Koszt 9 zł netto. Dostęp czasowy zostanie przyznany z chwilą zaksięgowania wpłaty - w tym momencie zostanie wysłana odpowiednia wiadomość e-mail na wskazany przy zakupie adres e-mail. Czas dostępu będzie odliczany od momentu wejścia na stronę płatnego artykułu. Dostęp czasowy wymaga konta w serwisie i logowania.
1B. Dostęp czasowy 15 minut
Płatność za pośrednictwem usługi SMS
Aby otrzymać kod dostępu, należy wysłać SMS o treści koddm1 pod numer: 79880. Otrzymany kod zwotny wpisz w pole poniżej.
Opłata za SMS wynosi 9.00 zł netto (10.98 PLN brutto) i pozwala na dostęp przez 15 minut (bądź do czasu zamknięcia okna przeglądarki). Przeglądarka musi mieć włączoną obsługę plików "Cookie".
2. Dostęp terminowy
Szybkie płatności przez internet
Dostęp terminowy zostanie przyznany z chwilą zaksięgowania wpłaty - w tym momencie zostanie wysłana odpowiednia wiadomość e-mail na wskazany przy zakupie adres e-mail. Dostęp terminowy wymaga konta w serwisie i logowania.
3. Abonenci Biblioteki analiz Sp. z o.o.
Jeśli jesteś już prenumeratorem dwutygodnika Biblioteka Analiz lub masz wykupiony dostęp terminowy.
Zaloguj się