Kazimierz Leki trafił na rynek księgarski przez przypadek. W latach 70. ukończył studia magisterskie na wydziale zarządzania Uniwersytetu Warszawskiego, w tym czasie pełnił także zawodową służbę wojskową. Ze stołeczną uczelnią związany jest zresztą do dziś, a w siedzibie wydziału przy ul. Szturmowej działa jedna z filii Księgarni Ekonomicznej. W 1992 roku został przyjęty do pracy w charakterze kierownika właśnie organizującej się księgarni. Była to Księgarnia Bankowa, zlokalizowana w Alei Solidarności. Tam poznał rynek księgarski i mechanizmy jego funkcjonowania, szczególnie zaś zyskał wiedzę w zakresie dystrybucji książki naukowej. Po dwóch latach stosunki między właścicielami księgarni zaczęły się psuć. W tym czasie władze dzielnicy Ochota ogłosiły konkurs na wynajem lokalu przy ulicy Grójeckiej 67. – Pomyślałem, że może być to szansa na start z własnym biznesem. Tym bardziej, że do podjęcia takiego kroku namawiali mnie poznani wcześniej wydawcy i hurtownicy – wspomina. Księgarnia Ekonomiczna rozpoczęła działalność na przełomie sierpnia i września 1994 roku. Obecnie w ramach sieci działa sześć księgarń o łącznej powierzchni 550 mkw. Jednak w przeszłości Kazimierz Leki prowadził także, nieistniejące już, punkty sprzedaży w innych miejscach. Od 1998 roku przez kilka lat działała księgarnia na Śląsku, w Górnośląskiej Wyższej Szkole Handlowej (Katowice). Kolejną placówką, która znikła w pewnym momencie z powodu nieopłacalności, była działająca przez ok. trzy lata księgarnia przy stołecznej Wyższej Szkole Zarządzania i Marketingu (Al. Jerozolimskie 202). W 1997 roku powstała Księgarnia Techniczna (ul. Kaliskiego 15), mieszcząca się na terenie Wojskowej Akademii Technicznej na warszawskim Bemowie. – Była stworzona z myślą o studiujących tam wojskowych. Z czasem szkoła otworzyła się także na studentów cywilnych, co oczywiście było mi bardzo na rękę – opowiada Kazimierz Leki. Placówka wyspecjalizowała się w kilku działach, dzięki czemu udało się zniwelować wady jej lokalizacji. – Z pełną odpowiedzialnością mogę stwierdzić, że nie ma w Polsce księgarni, która z zakresu BHP miałaby ofertę szerszą niż Techniczna – mówi z niezachwianą pewnością w głosie właściciel. Spośród wszystkich placówek działających w ramach sieci, filia na Bemowie dysponuje także największym wyborem literatury informatycznej. – Kiedy startowałem, informatyka stawała coraz bardziej popularna, ludzie poznawali zasady posługiwania się komputerem. Dziś prawie nikt nie kupuje już książek typu „elementarz” z tego zakresu. Obecnie z literatury tej korzystają przede wszystkim profesjonaliści – opowiada. Trzeci dział stanowi oferta sprofilowana pod kątem potrzeb studentów WAT, która obejmuje tytuły polecane w ramach programu nauczania. – Ponadto nie istnieje w kraju uczelnia politechniczna, której książek nie byłoby tutaj – zapewnia właściciel. Pierwszy powrót do przeszłości Zanim Kazimierz Leki otworzył księgarnię na Wydziale Zarządzania UW (ul. Szturmowa 3), dwa razy w miesiącu organizował tam kiermasze. Później otrzymał propozycję wynajmu lokalu i wystartował ze sprzedażą stacjonarną. Na jej formę ekonomiczną wpływ mają coraz mniej systematyczne zakupy dokonywane przez studentów, a także utrata stałego klienta, jakim była wydziałowa biblioteka. Do tego czasu punkt miał bardzo zadowalającą, uzasadniającą koszty utrzymania, rentowność – deklaruje …