W ramach programu towarzyszącego XIII Targom Książki Akademickiej „Atena” (8-10 listopada 2006 roku) odbyło się – pod patronatem Izby Księgarstwa Polskiego – spotkanie wydawców akademickich i księgarzy. Celem spotkania była wymiana opinii na temat obecności książki naukowej na współczesnym rynku księgarskim. Poniżej zamieszczamy dwa głosy charakterystyczne dla ożywionej wymiany poglądów, jaka miała tam miejsce. (KBK) Problem dystrybucji* W ostatnich latach znacznemu skróceniu uległ proces wydawniczy, co wiąże się z wprowadzeniem nowych technik druku, np. druk cyfrowy. W zawrotnym tempie na rynek księgarski trafia olbrzymia liczba książek różnego rodzaju – także wysoce specjalistycznych. Z pewnością najistotniejszym w tej chwili problemem jest dotarcie do ich potencjalnego odbiorcy. Szczególnych starań trzeba dołożyć, aby trafiła w ręce czytelnika książka trudniejsza – naukowa, często wąskospecjalistyczna. Jako wydawca akademicki, od wielu lat staram się to trudne zadanie wykonywać. Reprezentuję Wydawnictwo Naukowe UAM, jedno z większych tego typu wydawnictw w Polsce (rocznie ok. 130–140 tytułów, o łącznej objętości ponad 2100 ark. wyd.). Nasza oficyna jest częścią uczelni – Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. W wielu sprawach musimy zatem dostosować się do zaleceń odgórnych, dotyczy to zarówno polityki wydawniczej, kwestii handlowych, jak i promocyjnych. W takiej sytuacji znajduje się większość oficyn uczelnianych, co z pewnością ma swoje i dobre, i złe strony. Nasze publikacje, zwykle niskonakładowe, powinny niezawodnie trafić tam, gdzie są poszukiwane, a więc do środowiska naukowego i studenckiego. Wydawnictwo, którym kieruję, a z którym jestem związana już ponad 30 lat, w sferze handlowej szukało różnych rozwiązań. Przed laty remedium na wszystko była Składnica Księgarska, w „chudych” czasach zresztą każda publikacja znajdowała nabywcę. Teraz, w warunkach wolnego rynku, jak wszyscy, walczymy o klienta. Nasze dotychczasowe doświadczenia pokazują, że najlepiej sprawdza się bezpośredni kontakt ze sprzedawcą. Obecnie – na podstawie podpisanych umów – współpracujemy z ponad 140 księgarniami w całej Polsce. Staramy się także rozprowadzać książki poprzez hurtownie, jednak, respektując zalecenie kwestury uczelnianej, nie możemy stosować systemu rabatowego, toteż nie jesteśmy dla nich łatwym partnerem handlowym. Sprzedajemy każdemu nabywcy książki w cenie zbytu, do której nasi klienci doliczają swoje marże. Inna forma sprzedaży bezpośredniej – już dla indywidualnych odbiorców …