Wtorek, 11 kwietnia 2006
Rozmowa z Robertem Kucem, prezesem zarządu i redaktorem naczelnym wydawnictwa LektorKlett
Czasopismo"Magazyn Literacki Książki"
Tekst pochodzi z numeru4/2006
– Dysponujemy wskaźnikami i danymi liczbowymi, określającymi ilościowo pozycję wydawnictwa LektorKlett na rynku książki w Polsce. Te dane pokazują Państwa miejsce w czołówce mniej więcej trzydziestu największych wydawnictw krajowych i dynamiczny rozwój w ostatnich latach. Chciałbym jednak poprosić o charakterystykę jakościową. Jaką firmą jesteście? – Po pierwsze jesteśmy wydawnictwem edukacyjnym. A po drugie, w ramach rynku książek edukacyjnych koncentrujemy się na publikacjach służących nauce języków obcych. Jest to na naszym bardzo bogatym rynku specjalizacja, można powiedzieć, dosyć wąska. Mamy przecież dobrą redakcję, prężny zespół przedstawicieli handlowych i mogłoby się wydawać, że wiele innych specjalności wydawniczych leży w zasięgu naszych możliwości. Jednak ograniczamy się do profilu edukacyjnego, ponieważ uważamy, że jesteśmy dobrzy w publikacjach językowych i mamy w tej dziedzinie sprawdzonych partnerów, także za granicą. Firmamatka w Niemczech, Ernst Klett, jest dla nas źródłem know how oraz licencji wydawniczych. Dlatego swoją misję widzimy w dziedzinie podręczników i innych publikacji do nauczania języków obcych. – Czy to nie oznacza ciasnego gorsetu nałożonego na wydawnictwo i hamującego jego rozwój? – Na pewno nie jest to zbytnie zawężenie pola działania. Nauczanie języków obcych daje szerokie pole do popisu. I nie tylko dlatego, że ludzie w Polsce chcą się uczyć, bo coraz lepiej zdają sobie sprawę z tego, że języki obce są im potrzebne w związku z pracą, turystyką, kontaktami towarzyskimi. Oprócz tego jest bardzo prawdopodobne, że we wszystkich szkołach publicznych, na niższych szczeblach kształcenia zostanie wprowadzony jako obowiązkowy drugi język obcy, że angielski będzie nauczany już od pierwszej klasy szkoły podstawowej, lub nawet od zerówki. Są to ministerialne plany dyskutowane od lat, ale coraz konkretniejsze, bo takie jest zapotrzebowanie i tak wyglądają tendencje światowe. Języki obce są więc nie tylko modne ale i potrzebne. Jako wydawnictwo mamy sporo do zrobienia, firma nie hamuje swojego rozwoju przez taką specjalizację, przeciwnie, ta specjalizacja stymuluje wzrost firmy. – Ale LektorKlett nie wydaje tylko podręczników dla szkół… – Tak, bo istnieje duże i stale rosnące zapotrzebowanie na materiały do samodzielnej nauki języków obcych. To są wszelkiego rodzaju samouczki: kursy, gramatyki, książki do nauki słownictwa. Ta część oferty ukazuje się u nas pod marką „Pons”. Trzecia grupa to słowniki, nieodzowne każdemu uczącemu się języka, niezależnie od poziomu zaawansowania – przydatne osobom z różnych grup zawodowych, tym którzy już jakiś język opanowali i posługują się nim w pracy lub życiu prywatnym. Tak więc naszą ofertę stanowią trzy grupy publikacji: podręczniki szkolne, samouczki i inne materiały do nauki własnej oraz słowniki. Z jednej strony wydawnictwo ogranicza się do wąskiej dziedziny, ale z drugiej ma w ramach swojej specjalizacji bardzo wszechstronną listę tytułową. – To jest, jak rozumiem, pierwszy wymiar waszej wszechstronności w ramach specjalizacji. – A drugi związany jest z faktem, że wydajemy materiały do nauki różnych, licznych języków obcych. W Polsce działają oficyny znacznie większe od naszego wydawnictwa, które specjalizują się w wydawaniu książek w zakresie tylko jednego języka obcego. Na przykład wielkie wydawnictwa brytyjskie, wyspecjalizowane w języku angielskim. Podobnie jest w odniesieniu do innych języków, choć oczywiście na angielski jest największe zapotrzebowanie. My nie chcemy iść taką drogą, mimo że z łatwością moglibyśmy, korzystając z dorobku naszego niemieckiego partnera. Jednak wydajemy już obecnie publikacje do nauki trzynastu języków. Są to materiały o różnym stopniu złożoności i zaawansowania, rozmaita jest też liczba tytułów do poszczególnych języków i rozległość zaspokajanych przez nie potrzeb edukacyjnych. Na przykład do języka niemieckiego jest …
Wyświetlono 25% materiału - 549 słów. Całość materiału zawiera 2198 słów
Pełny materiał objęty płatnym dostępem
Wybierz odpowiadającą Tobie formę dostępu:
1A. Dostęp czasowy 15 minut
Szybkie płatności przez internet
Aby otrzymać dostęp kliknij w przycisk poniżej i wykup produkt dostępu czasowego dla Twojego konta (możesz się zalogować lub zarejestrować).
Koszt 9 zł netto. Dostęp czasowy zostanie przyznany z chwilą zaksięgowania wpłaty - w tym momencie zostanie wysłana odpowiednia wiadomość e-mail na wskazany przy zakupie adres e-mail. Czas dostępu będzie odliczany od momentu wejścia na stronę płatnego artykułu. Dostęp czasowy wymaga konta w serwisie i logowania.
1B. Dostęp czasowy 15 minut
Płatność za pośrednictwem usługi SMS
Aby otrzymać kod dostępu, należy wysłać SMS o treści koddm1 pod numer: 79880. Otrzymany kod zwotny wpisz w pole poniżej.
Opłata za SMS wynosi 9.00 zł netto (10.98 PLN brutto) i pozwala na dostęp przez 15 minut (bądź do czasu zamknięcia okna przeglądarki). Przeglądarka musi mieć włączoną obsługę plików "Cookie".
2. Dostęp terminowy
Szybkie płatności przez internet
Dostęp terminowy zostanie przyznany z chwilą zaksięgowania wpłaty - w tym momencie zostanie wysłana odpowiednia wiadomość e-mail na wskazany przy zakupie adres e-mail. Dostęp terminowy wymaga konta w serwisie i logowania.
3. Abonenci Biblioteki analiz Sp. z o.o.
Jeśli jesteś już prenumeratorem dwutygodnika Biblioteka Analiz lub masz wykupiony dostęp terminowy.
Zaloguj się