"MAGAZYN LITERACKI KSIĄŻKI"
nr 11/2009
Pismo istnieje na rynku od 1992 roku, wcześniej funkcjonowało pod tytułem "Magazyn Literacki". Dziś "Magazyn Literacki KSIĄŻKI" to profesjonalny miesięcznik poświęcony rynkowi wydawniczemu i księgarskiemu, skierowany do wszystkich miłośników książek, księgarzy, bibliotekarzy, wydawców i dystrybutorów książek. Co miesiąc "Magazyn" odnotowuje najistotniejsze wydarzenia branżowe, jest również cennym przewodnikiem po nowościach wydawniczych. W każdym numerze recenzujemy nowe tytuły, prezentujemy listę bestsellerów. Dużym zainteresowaniem Czytelników cieszą się publikowane na łamach miesięcznika wywiady. Od 2004 roku nasza redakcja przyznaje Nagrody "Magazynu Literackiego KSIĄŻKI".

Wydanie dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury - państwowego funduszu celowego





W Numerze
Poniedziałek, 23 listopada 2009
Książka prawnicza i biznesowa - Temat numeru
Segment książki fachowej, w której najważniejszą część stanowią publikacje skierowane do kadr zarządzających, księgowych oraz prawników, zdaje się być całkowicie odporny na kryzys. Wydawnictwa rosną w siłę, rozwijają się dzięki własnym kapitałom bez potrzeby zaciągania kredytów, nie dotykają ich w znaczący sposób wahania kursów walut, bo gros oferty stanowią publikacje rodzimych autorów, nawet kłopoty dystrybutorów zdają się ich nie dotyczyć, gdyż mają własne rozbudowane systemy przedstawicieli handlowych, a nawet jeśli posiłkują się współpracą z hurtownią, …
Poniedziałek, 23 listopada 2009
Wojciech Albiński - Rozmowa numeru
Czemu tak długo czekał pan z przelaniem na papier swoich dziecięcych wspomnień? Trudno mi odpowiedzieć na to pytanie. Na pewno obrazy okupacyjne nosiłem w sobie. Kto wie, może o tym, że postanowiłem je w końcu przedstawić zadecydował powrót do Polski po czterech dekadach spędzonych na obczyźnie? Kiedy odwiedziłem stare kąty we Włochach pod Warszawą odżyły wspomnienia, a pod wpływem spotkań z przyjaciółmi z dzieciństwa z zakamarków pamięci zaczęły się wydobywać dawno minione postacie i sytuacje.Na …
Poniedziałek, 23 listopada 2009
Nowe spory w literaturze historycznej
Jak co roku, w listopadowym numerze prezentujemy przegląd publikacji historycznych z ostatnich miesięcy, a także przedstawiamy najbardziej istotne spory, jakie nurtują środowisko historyków. W ten sposób chcemy nawiązać do odbywających się w dniach 26–29 listopada XVIII Targów Książki Historycznej, w tym roku po raz pierwszy w całkowicie nowej i fascynującej scenerii – w odnowionych Arkadach Kubickiego pod Zamkiem Królewskim w Warszawie. Prezentujemy więc książki, które towarzyszyły sporom, lub je wręcz wywołały i stały się zarzewiem …
Poniedziałek, 23 listopada 2009
Co czytają inni
Moja ulubiona berlińska kolekcja sztuki to galeria obrazów stanowiąca część tzw. Kulturforum tuż obok Potsdamer Platz. W Gemäldegalerie znajdują się obrazy i rzeźby obejmujące sześć stuleci, od XIII do XVIII wieku, kiedyś rozrzucone w kilku miejscach, m.in. w cichym podmiejskim Dahlem, które często odwiedzał i pięknie opisywał Wojtek Karpiński.Lubię tę kolekcję z paru powodów – nie zdarzyło mi się tu trafić na tłok, nawet przy czasowych wystawach, brak również tłoku na ścianach. Zbiory zapoczątkowane przez …
Bestsellery Magazynu Literackiego KSIĄŻKI
1
"Obrona. Chyłka. Tom 18"
Remigiusz Mróz
Będąca w trzydziestym miesiącu ciąży Chyłka, bohaterka „Obrony”, osiemnastego(!) tomu cyklu Remigiusza Mroza, toczy następujący dialog z badającym ją ginekologiem: „… chcę czuć, że rodzę – uzupełniła. – A nie, że wydałam pestkę arbuza. – …
2
"Glukozowa rewolucja"
Jessie Inchauspe
Jessie Inchauspe w „Glukozowej rewolucji” namawia: „Spróbuj tego: następnym razem, gdy zasiądziesz do posiłku, najpierw zjedz warzywa, następnie białko i tłuszcz, a na końcu węglowodany. Zastanów się, czy czujesz się lepiej niż po zwykłym posiłku”. …
3
"Magiczna rana"
Dorota Masłowska
Z „Magicznej rany” Doroty Masłowskiej: „Był styczeń. Mokotów przypominał grób masowy z aspiracjami. Benny Hill by tu dwa razy się zastanowił, nim by poklepał łysego w czachę, a potem każdy z nich odjechałby swoim tramwajem …