Działalność w pierwszej dzielnicy paryskiej stolicy to powód do dumy. Trudno o bardziej prestiżowy adres dla księgarni. Klienci bywają wprawdzie wymagający, ale chętnie sięgają do portfela, a na książkach znają się jak nikt inny. Niemal idealnie w połowie drogi między Luwrem a placem Zgody (Place de la Concorde) działa magiczna Librairie Galignani. Najłatwiej trafić tutaj ze stacji metra Tuileries. Wystarczy pójść reprezentacyjną aleją Rivoli (rue de Rivoli) na zachód, podziwiając z jednej strony zieleń drzew ogrodów Tuileries, a z drugiej – zwartą linię klasycznej paryskiej zabudowy, by po dwóch minutach marszu stanąć przed przeszklonymi witrynami księgarni z charakterystycznymi pomalowanymi na zielono framugami. Księgarnia mieści się na parterze zabytkowej kaplicy. Skrywa się w podcieniach za potężnymi roletami z napisem „Galignani. Bookseller”. Nie sposób tutaj nie trafić. Librairie Galignani swoje korzenie wywodzi od weneckiego drukarza i kupca Simona Galignaniego, który swoją wydawniczą działalność zacząć miał w 1520 roku. Wtedy właśnie ukazało się pierwsze wydanie klasycznej gramatyki łacińskiej. Galignani był nowoczesnym wydawcą – jako jeden z pierwszych wykorzystywał możliwości nowego wynalazku: prasy drukarskiej. Jego największym sukcesem była publikacja w 1597 roku „Geografii” Ptolemeusza, która błyskawicznie stała się bestsellerem i doczekała się wielu wydań i wznowień. Koleje losu rzuciły potomków Simona do Londynu, a niedługo później do Paryża. To tutaj w 1801 roku Giovanni Antonio Galignani …