Wtorek, 31 maja 2016
Raport o książce turystycznej 2015
Czasopismo"Magazyn Literacki Książki"
Tekst pochodzi z numeru5/2016
Rok 2015 nie przyniósł dużych zmian na rynku książki turystycznej. Brakowało nowych inicjatyw, wyprzedawano starsze tytuły, wprowadzano aktualizacje, niektórzy liczyli straty z poprzedniego, mocno przeszacowanego sezonu. Kryzys europejski, niepewna sytuacja w Grecji, fala migrantów na południu Europy, groźby zamachów terrorystycznych i rzeczywiste wybuchy bomb, wszystko to sprawiło, że Polacy porzucali dobrze sobie znane kierunki, a oferta biur turystycznych zaczęła zapełniać się bardziej egzotycznymi wycieczkami. W ślad za tym poszły nowe połączenia lotnicze, no i nowe książki, publikacje o: Dubaju, Japonii, Chinach, krajach Dalekiego Wschodu i bliższej Azji (Armenia, Gruzja, Azerbejdżan), a także Ameryki Południowej. Odległe kultury i destynacje wymagają od wydawcy większych nakładów inwestycyjnych, ale często towarzyszy im także większe zainteresowanie i oczekiwania czytelnika-globtrotera, stąd można nieśmiało prognozować wzrosty na rynku przewodników turystycznych, ale też jeszcze większą koncentrację rynku, na którym pozostaną tylko edytorzy najbardziej doświadczeni, z najszerszymi katalogami. De facto będzie to 4-5 firm. Zmienić nieco układ sił może jedynie Firma Księgarska Olesiejuk, która w 2016 roku rozpoczęła wydawanie przewodników z logo Dorling Kindersley. W 2015 roku łączna wartość rynku publikacji turystycznych spadła. Wartościowo spadek wyniósł aż 10,5 proc., tj. 6,5 mln zł - z 62,1 do 55,6 mln zł. Jest to wartość najniższa od czasu, od kiedy prowadzimy te badania, czyli od 2001 roku, a przecież to są wartości bezwzględne, nie uwzględniające inflacji i zmian kursów walut. Spadek wartości złotego to dodatkowy koszt po stronie wydawców, którzy kupują licencje, ale też, którzy muszą płacić w euro czy dolarach za aktualizacje - wysyłając w świat podróżników- autorów. W 2001 roku za dolara płaciliśmy 3,65 zł, a inflacja od tamtego czasu - licząc rok do roku - wyniosła blisko 40 proc. Tak naprawdę wydawcy dysponują coraz skromniejszymi budżetami, bo licząc od początku nowego tysiąclecia o kilkanaście procent wzrosły koszty dystrybucji, promocji sprzedaży i o kolejnych kilkanaście procent koszty papieru. Jedynie koszty druku są względnie stabilne. Rynek turystyczny bynajmniej nie stoi na mocnych nogach, a ci, którzy wciąż się na nim rozwijają, muszą stale ponosić nakłady inwestycyjne. Mają jednak trochę więcej miejsca, gdyż ostatnich pięć lat cechowało czyszczenie rynku z niepotrzebnych tytułów, serii, wypadło też kilku znaczących wydawców (przede wszystkim PWN i Hachette, ale też prób edytorskich w tej dziedzinie zaprzestały: Langenscheidt, Muza, Siedmioróg, Galaktyka, nie mówiąc o mniejszych podmiotach). Ilościowo spadek wyniósł w 2015 roku 8 proc. - z 6,2 do 5,7 mln sprzedanych egzemplarzy. I znów jest to najniższy poziom od 2001 roku. Spadek ilościowy byłby znacznie większy, gdyby część nakładów zamiast do punktów z tanią książką, trafiła na przemiał, gdzie powinno być jej miejsce, by nie psuć rynku. Stąd pozornie mamy statystyczny spadek cen przewodników. Pozornie, gdyż ceny nowości rosną, ale nowe pozycje muszą konkurować z wyprzedawaną makulaturą, pozycjami, które w latach ubiegłych były drukowane w nakładach dalekich od potrzeb rynku. Powyższe dane dotyczą całego rynku oferty turystycznej, czyli: przewodników, map i atlasów, bez książek reporterskich, które są czymś pomiędzy podróżami a literaturą, bliżej im jednak do dzieł literackich. Jeśli chodzi o przewodniki turystyczne, to spadek wartości sprzedaży wyniósł aż 17,9 proc., z 34,7 do 28,5 mln zł i jest to wartość najniższa od 2004 roku. Liczba sprzedanych egzemplarzy spadła o 10 proc. - z 2 do 1,7 mln (podobne sprzedaże były w latach 2012-2013, w 2014 roku nastąpił jednorazowy, skokowy wzrost, związany z nadmiernym zatowarowaniem - czego efektem jest w 2015 roku tak niszczący spadek wartości rynku). Na rynku kartografii turystycznej spadki są mniejsze, ale poziom zarówno wartości sprzedaży, jak i liczby sprzedanych egzemplarzy są na poziomach najniższych od początku XXI wieku. Wartość zmniejszyła się o 1 proc. - z 27,4 do 27,1 mln zł, a liczba sprzedanych egzemplarzy o 5 proc. - z 4,2 do 4 mln. Tu nie ma żadnych dobrych prognoz, nawigacja GPS i Google Maps z roku na rok nie tylko odbierają klientów rynkowi papierowych map i atlasów, …
Wyświetlono 25% materiału - 625 słów. Całość materiału zawiera 2502 słów
Pełny materiał objęty płatnym dostępem
Wybierz odpowiadającą Tobie formę dostępu:
1A. Dostęp czasowy 15 minut
Szybkie płatności przez internet
Aby otrzymać dostęp kliknij w przycisk poniżej i wykup produkt dostępu czasowego dla Twojego konta (możesz się zalogować lub zarejestrować).
Koszt 9 zł netto. Dostęp czasowy zostanie przyznany z chwilą zaksięgowania wpłaty - w tym momencie zostanie wysłana odpowiednia wiadomość e-mail na wskazany przy zakupie adres e-mail. Czas dostępu będzie odliczany od momentu wejścia na stronę płatnego artykułu. Dostęp czasowy wymaga konta w serwisie i logowania.
1B. Dostęp czasowy 15 minut
Płatność za pośrednictwem usługi SMS
Aby otrzymać kod dostępu, należy wysłać SMS o treści koddm1 pod numer: 79880. Otrzymany kod zwotny wpisz w pole poniżej.
Opłata za SMS wynosi 9.00 zł netto (10.98 PLN brutto) i pozwala na dostęp przez 15 minut (bądź do czasu zamknięcia okna przeglądarki). Przeglądarka musi mieć włączoną obsługę plików "Cookie".
2. Dostęp terminowy
Szybkie płatności przez internet
Dostęp terminowy zostanie przyznany z chwilą zaksięgowania wpłaty - w tym momencie zostanie wysłana odpowiednia wiadomość e-mail na wskazany przy zakupie adres e-mail. Dostęp terminowy wymaga konta w serwisie i logowania.
3. Abonenci Biblioteki analiz Sp. z o.o.
Jeśli jesteś już prenumeratorem dwutygodnika Biblioteka Analiz lub masz wykupiony dostęp terminowy.
Zaloguj się