Czwartek, 5 maja 2022
Tegoroczna zimowa olimpiada w Pekinie skłoniła mnie do sięgnięcia do książki wybitnego dziennikarza Tadeusza Olszańskiego pt. „Igrzyska osobiście” (Studio Emka). Niemało w niej sekretów, ciekawostek i cymeliów. Ideologiczni opiekunowie zaczęli towarzyszyć polskim piłkarzom podczas wypraw międzynarodowych już w roku 1945. Zjawisko rozszerzyło się cztery lata później, wraz z kulminacją „zimnej wojny”. Z tej przyczyny ograniczono też nasze kontakty z Zachodem. Pierwsze dowody inwigilacji pochodzą z roku 1952. Przypomnijmy, że nasza drużyna narodowa zakwalifikowała się wówczas do turnieju olimpijskiego w Helsinkach. Tam najpierw pokonała francuskich amatorów (w składzie grali m.in.: policjant, dekarz, rolnik, urzędnik oraz listonosz), a potem przegrała „po grze pełnej przypadków dla nas z reguły niefortunnych” – jak relacjonował Jerzy Zmarzlik – z ekipą Danii. Złożoną m.in. ze: stróża, rybaka, magazyniera i dokera. I tak odpadła z turnieju. Na celowniku wyjątkowo licznej 15-osobowej (cała reprezentacja olimpijska liczyła 76 osób) ekipy emisariuszy Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego znalazł się kwartet futbolistów: Henryk Alszer, Czesław Suszczyk, Edward Cebula i Władysław Głędek. Czemu właśnie oni? Odpowiedzi należy szukać w starannie prześwietlonych biografiach. „Henryk Alszer, lat 34, pochodzenie społeczne robotnicze. Prawdziwe imię Walter, używał też nazwiska matki Duczek, bo ojciec – hutnik – pisał się Alscher i był niemcem. Wychowanek AKS Chorzów, w latach 1939-1942 w Bergknappen (podczas okupacji hitlerowskiej na Górnym Śląsku dalej grano w piłkę nożną w tzw. Śląskiej Gaulidze – przyp. TO-RT). W 1943 roku powołany do Wehrmachtu, służył we Francji, gdzie zastał go koniec wojny. W 1945 grał w francuskim RC Lens, a w latach 1946-1947 w szkockim Forres. Stykał się ze środowiskiem emigracyjnym usiłującym nakłonić go do pozostania w Wielkiej Brytanii. W czerwcu 1947 …
Wyświetlono 25% materiału - 264 słów. Całość materiału zawiera 1058 słów
Pełny materiał objęty płatnym dostępem
Wybierz odpowiadającą Tobie formę dostępu:
1A. Dostęp czasowy 15 minut
Szybkie płatności przez internet
Aby otrzymać dostęp kliknij w przycisk poniżej i wykup produkt dostępu czasowego dla Twojego konta (możesz się zalogować lub zarejestrować).
Koszt 9 zł netto. Dostęp czasowy zostanie przyznany z chwilą zaksięgowania wpłaty - w tym momencie zostanie wysłana odpowiednia wiadomość e-mail na wskazany przy zakupie adres e-mail. Czas dostępu będzie odliczany od momentu wejścia na stronę płatnego artykułu. Dostęp czasowy wymaga konta w serwisie i logowania.
1B. Dostęp czasowy 15 minut
Płatność za pośrednictwem usługi SMS
Aby otrzymać kod dostępu, należy wysłać SMS o treści koddm1 pod numer: 79880. Otrzymany kod zwotny wpisz w pole poniżej.
Opłata za SMS wynosi 9.00 zł netto (10.98 PLN brutto) i pozwala na dostęp przez 15 minut (bądź do czasu zamknięcia okna przeglądarki). Przeglądarka musi mieć włączoną obsługę plików "Cookie".
2. Dostęp terminowy
Szybkie płatności przez internet
Dostęp terminowy zostanie przyznany z chwilą zaksięgowania wpłaty - w tym momencie zostanie wysłana odpowiednia wiadomość e-mail na wskazany przy zakupie adres e-mail. Dostęp terminowy wymaga konta w serwisie i logowania.
3. Abonenci Biblioteki analiz Sp. z o.o.
Jeśli jesteś już prenumeratorem dwutygodnika Biblioteka Analiz lub masz wykupiony dostęp terminowy.
Zaloguj się