środa, 28 czerwca 2023
Mija drugi rok mojej pracy w Muzeum Niepodległości – placówki ściśle związanej z powstaniem styczniowym, a co za tym idzie z zsyłkami na Sybir. Jestem tu kierownikiem Działu Zbiorów i mam gabinet w X Pawilonie Cytadeli Warszawskiej. Choć to więzienie, bardzo lubię moje miejsce pracy. Jedną z głównych przyczyn stanowi… zakorzenienie w dzieciństwie. Wychowywałam się na Żoliborzu, Cytadela Warszawska była miejscem wielu moich spacerów. Była też najbliższym mi XIX-wiecznym zabytkiem, a to XIX wiek od lat najbardziej mnie interesuje. Jest to czas historycznie dla Polski trudny, ale to także złote lata polskiej literatury i malarstwa. Sam X Pawilon odwiedzałam wielokrotnie. Dlatego z kolekcją obrazów pędzla Aleksandra Sochaczewskiego byłam zaznajomiona właściwie od dziecka. Jednak dopiero praca w Muzeum sprawiła, że poznałam jego… opowiadania. Siedem nowelek, które ukazały się drukiem w Berlinie w 1906 roku po niemiecku pod tytułem „In Sibirien. Novellen von einen politischen Verbannten”, przetłumaczono na język polski w 1983 roku jako „Na Syberii. Nowele politycznego zesłańca”. Na zlecenie Muzeum Historii Polskiego Ruchu Rewolucyjnego, którego spadkobiercą jest Muzeum Niepodległości, zrobiła to Barbara Siebat. Jednak nigdy nowelki Sochaczewskiego nie zostały opublikowane po polsku. Aż do teraz. Wydawany przez Muzeum Niepodległości „Kwartalnik Kresowy” wydrukował polskie tłumaczenia tekstów autorstwa Sochaczewskiego w trzech kolejnych numerach* . Tytuły opowiadań to: „Nabożny Mściciel”, „Śmiejący się Iwan”, „Poszukiwacze złota z Krasnojarska”, „Rodzina Strelnikowych”, „Pelagia Fiodorowna”, „Zamaskowany” i „Oska”. Kim był Sochaczewski? Najkrócej rzecz ujmując, to polski malarz żydowskiego pochodzenia, który malarsko udokumentował katorgę zesłańców, bo sam był jednym z nich. Za udział w spisku przeciw carowi został aresztowany, skazany na karę śmierci, którą pod szubienicą zamieniono mu na 22 lata zsyłki na Sybir. Przykuty do taczki pracował w kopalni soli w Usoli. Ale wyczerpująca odpowiedź na pytanie „kim był” to długa opowieść nie na jeden felieton, a na co najmniej kilka, jeśli nie kilkanaście, a może i kilkadziesiąt. Aleksander Sochaczewski urodził się jako Sonder (stąd Aleksander) Lejb w Iłowie koło Sochaczewa (stąd Sochaczewski). W czasie ostatniego urlopu pojechałam zobaczyć tę miejscowość. Poza układem ulic nie ma tu nic, co pamiętałoby czasy malarza. Obecna murowana świątynia została wprawdzie wzniesiona w 1781 roku i ufundowana przez Adama Lasockiego, kasztelana sochaczewskiego, pełniącego później funkcję marszałka trybunału koronnego, spłonęła jednak w roku 1915 i po odbudowie kolejny raz została zniszczona w roku 1944. Obecny kształt zawdzięcza odbudowie z 1948 roku wykonanej według projektu architekta Brunona Zborowskiego. Aleksander Sochaczewski urodził się w Iłowie w roku 1843 w ortodoksyjnej rodzinie żydowskiej. Kościół więc widział, ale do niego nie chodził. W wieku 16 lat przyjechał do Warszawy. Najpierw uczył się w Szkole Rabinów, a potem w Warszawskiej Szkole Rysunkowej i to jako jej student został aresztowany i zesłany na 22 lat Sybiru. W Iłowie wszyscy wiedzą, kim był, a o ironio jedyny ślad po nim jest… na kościelnym murze, który pokazuje reprodukcje jego obrazów i opowiada jego historię. W Iłowie zmarli i pochowani zostali jego rodzice, których po opuszczeniu Polski nigdy więcej nie zobaczył. A dawny kirkut, na którym ich pochowano, to teraz po prostu zarośnięty …
Wyświetlono 25% materiału - 446 słów. Całość materiału zawiera 1784 słów
Pełny materiał objęty płatnym dostępem
Wybierz odpowiadającą Tobie formę dostępu:
1A. Dostęp czasowy 15 minut
Szybkie płatności przez internet
Aby otrzymać dostęp kliknij w przycisk poniżej i wykup produkt dostępu czasowego dla Twojego konta (możesz się zalogować lub zarejestrować).
Koszt 9 zł netto. Dostęp czasowy zostanie przyznany z chwilą zaksięgowania wpłaty - w tym momencie zostanie wysłana odpowiednia wiadomość e-mail na wskazany przy zakupie adres e-mail. Czas dostępu będzie odliczany od momentu wejścia na stronę płatnego artykułu. Dostęp czasowy wymaga konta w serwisie i logowania.
1B. Dostęp czasowy 15 minut
Płatność za pośrednictwem usługi SMS
Aby otrzymać kod dostępu, należy wysłać SMS o treści koddm1 pod numer: 79880. Otrzymany kod zwotny wpisz w pole poniżej.
Opłata za SMS wynosi 9.00 zł netto (10.98 PLN brutto) i pozwala na dostęp przez 15 minut (bądź do czasu zamknięcia okna przeglądarki). Przeglądarka musi mieć włączoną obsługę plików "Cookie".
2. Dostęp terminowy
Szybkie płatności przez internet
Dostęp terminowy zostanie przyznany z chwilą zaksięgowania wpłaty - w tym momencie zostanie wysłana odpowiednia wiadomość e-mail na wskazany przy zakupie adres e-mail. Dostęp terminowy wymaga konta w serwisie i logowania.
3. Abonenci Biblioteki analiz Sp. z o.o.
Jeśli jesteś już prenumeratorem dwutygodnika Biblioteka Analiz lub masz wykupiony dostęp terminowy.
Zaloguj się