Niedziela, 2 maja 2021
Właściwie najlepiej jest zwiedzać różne okolice na rowerze. Z jednej strony możliwa jest całkiem przyzwoita szybkość podróżna, z drugiej widzi się wszystko i łatwo zareagować na owo wszystko. W dodatku rower posiada szczególnie pożądaną cechę: zbliża bardzo, lecz nie nadmiernie. Dyktuje raczej stosunki koleżeńskie niż przyjaźń. Szanuje dystans społeczny. Poza tym na rowerze od ludzi niedobrych da się łatwo uciec, także od psa rozżartego oddalić... Chyba że cyklista za bardzo już zsiadł, a bestia zębiasta wyskoczyła gwałtownie gdzieś z boku drogi. Lecz i wtedy jeszcze da się osłonić rowerem najbardziej na kontakt narażone części rowerzysty. Lub rowerzystki, żeby nie było. Co prawda (z powodów anatomicznych) rowerzystce znacznie trudniej osłaniać narażone na kontakt z psem członki. Et, pustoty... Zostawmy. Cóż, jak pisał Leśmian: „Milcz gębo nieposłuszna, bo dziewki wyłają”. Ja tam się kobiet troszkę boję. Skoro nawet nasz ulubiony bardzo dzielny szpieg z piórem w ręku, czyli Victor V. Severski, w finale ostatniego wydanego tomu („Nabór”, Czarna Owca, 2021) odsyła facetów do pierdla, a panie pcha do akcji... Wszystko jedno. Cofamy się w przeszłość o prawie dziewięć dekad. Jesteśmy na ścieżkach międzywojnia. A tu: nie ma jak rower! Wszak istniała nawet policja rowerowa! A kto przed wojną do tego stopnia uprawiał cyklizm, by później swe wrażenia przelewać na papier? Raczej nie panie, choć na rower jak najbardziej wsiadały. Lecz do niedawna przychodził mi na myśl przede wszystkim Kazimierz Nowak, urodzony w Stryju pod koniec dziewiętnastego wieku podróżnik, korespondent czasopism krajowych i zagranicznych, fotograf. Przez pięć lat wzdłuż i wszerz, tam i z powrotem przemierzał samotnie kontynent afrykański, w sumie obgonił po Czarnym Kontynencie mniej więcej czterdzieści tysięcy kilometrów, chociaż jednak nie wszystko rowerem. Kropił korespondencję za korespondencją. Co prawda pierwszą książkę złożoną z tekstów Nowaka wydała dopiero grubo po wojnie …
Wyświetlono 25% materiału - 289 słów. Całość materiału zawiera 1156 słów
Pełny materiał objęty płatnym dostępem
Wybierz odpowiadającą Tobie formę dostępu:
1A. Dostęp czasowy 15 minut
Szybkie płatności przez internet
Aby otrzymać dostęp kliknij w przycisk poniżej i wykup produkt dostępu czasowego dla Twojego konta (możesz się zalogować lub zarejestrować).
Koszt 9 zł netto. Dostęp czasowy zostanie przyznany z chwilą zaksięgowania wpłaty - w tym momencie zostanie wysłana odpowiednia wiadomość e-mail na wskazany przy zakupie adres e-mail. Czas dostępu będzie odliczany od momentu wejścia na stronę płatnego artykułu. Dostęp czasowy wymaga konta w serwisie i logowania.
1B. Dostęp czasowy 15 minut
Płatność za pośrednictwem usługi SMS
Aby otrzymać kod dostępu, należy wysłać SMS o treści koddm1 pod numer: 79880. Otrzymany kod zwotny wpisz w pole poniżej.
Opłata za SMS wynosi 9.00 zł netto (10.98 PLN brutto) i pozwala na dostęp przez 15 minut (bądź do czasu zamknięcia okna przeglądarki). Przeglądarka musi mieć włączoną obsługę plików "Cookie".
2. Dostęp terminowy
Szybkie płatności przez internet
Dostęp terminowy zostanie przyznany z chwilą zaksięgowania wpłaty - w tym momencie zostanie wysłana odpowiednia wiadomość e-mail na wskazany przy zakupie adres e-mail. Dostęp terminowy wymaga konta w serwisie i logowania.
3. Abonenci Biblioteki analiz Sp. z o.o.
Jeśli jesteś już prenumeratorem dwutygodnika Biblioteka Analiz lub masz wykupiony dostęp terminowy.
Zaloguj się