środa, 6 marca 2024
Cytować Heideggera w felietonie o życiu i książkach? Tak, chciałoby się akurat dziś, bo gadka ma wątek szczególnie mu bliski tematycznie: o czasie i domu. Jest jednak niemałe ryzyko. Nie dlatego, że pisał głupio. Przeciwnie, pisał mądrze i oryginalnie, ale językiem mocno gliniastym, trudno się przez niego przebić. Tak zresztą bywa często z filozofami i filozofującymi pisarzami, o których będzie dziś. Będzie więc o Georgim Gospodinowie 1 i Wicie Szostaku 2, bo to oni właśnie snują opowieści o płynności i zakorzenieniu. Temat sprawia, że muszą filozofować, ale nie ma tu gliny, drugi pracuje w piasku, a pierwszy sięga po wypaloną już cegłę, by wznieść budowlę myśli i obrazów. Można zaryzykować tezę, że obaj mocują się z ramami powieści, badając jej zdolność do wchłaniania eseju (z tendencją taką mamy do czynienia co najmniej od czasów Manna) i tolerancję czytelników na te zabiegi. Skąd akurat piasek? Wprawdzie przypomina wodę (w tym i rzekę, ważną dla Szostaka, a podkreśla to choćby brak akapitów), najbardziej tym, że przecieka przesmykiem klepsydry, a tak wykorzystany pomaga odmierzać czas, przy czym jego odcinki to również konkret dający się dotknąć, zważyć i objąć wzrokiem. Może też stać się środowiskiem do zakorzenienia się człowieka, pomóc mu na stałe zamieszkać, udomowić się. Udomowienie zaś, usadowienie w konkretnym punkcie przestrzeni (nowocześniej mówiąc, czasoprzestrzeni) to jeden z głównych wątków obu utworów. Ba, konieczność dla życia, dla wzrostu. I to nie tylko dla rodziny Chodnikiewiczów, wykreowanej z wykorzystaniem własnej biografii przez Szostaka, ale i dla dwóch antagonistycznych grup, wyobrażonych w utworze Gospodinowa, a próbujących zwyciężyć w europejskim referendum, rozstrzygającym wybór wspólnego (integrującego) miejsca w czasie, akceptowanego wspólnie fragmentu historii. Bycia prawdziwą UNIĄ, że zbliżę się do języka politycznego. Jeśli ktoś chciałby ze „Schronu przeciwczasowego” dowiedzieć się czegoś o chorobie Alzheimera (jak na to mogłaby wskazywać notka z okładki), to po pierwsze – nie znajdzie tam, w sensie dosłownym, prawie nic, po drugie – …
Wyświetlono 25% materiału - 280 słów. Całość materiału zawiera 1121 słów
Pełny materiał objęty płatnym dostępem
Wybierz odpowiadającą Tobie formę dostępu:
1A. Dostęp czasowy 15 minut
Szybkie płatności przez internet
Aby otrzymać dostęp kliknij w przycisk poniżej i wykup produkt dostępu czasowego dla Twojego konta (możesz się zalogować lub zarejestrować).
Koszt 9 zł netto. Dostęp czasowy zostanie przyznany z chwilą zaksięgowania wpłaty - w tym momencie zostanie wysłana odpowiednia wiadomość e-mail na wskazany przy zakupie adres e-mail. Czas dostępu będzie odliczany od momentu wejścia na stronę płatnego artykułu. Dostęp czasowy wymaga konta w serwisie i logowania.
1B. Dostęp czasowy 15 minut
Płatność za pośrednictwem usługi SMS
Aby otrzymać kod dostępu, należy wysłać SMS o treści koddm1 pod numer: 79880. Otrzymany kod zwotny wpisz w pole poniżej.
Opłata za SMS wynosi 9.00 zł netto (10.98 PLN brutto) i pozwala na dostęp przez 15 minut (bądź do czasu zamknięcia okna przeglądarki). Przeglądarka musi mieć włączoną obsługę plików "Cookie".
2. Dostęp terminowy
Szybkie płatności przez internet
Dostęp terminowy zostanie przyznany z chwilą zaksięgowania wpłaty - w tym momencie zostanie wysłana odpowiednia wiadomość e-mail na wskazany przy zakupie adres e-mail. Dostęp terminowy wymaga konta w serwisie i logowania.
3. Abonenci Biblioteki analiz Sp. z o.o.
Jeśli jesteś już prenumeratorem dwutygodnika Biblioteka Analiz lub masz wykupiony dostęp terminowy.
Zaloguj się