środa, 6 marca 2024
Rozmowa z ALKIEM ROGOZIŃSKIM, autorem książki „Bal wszystkich nieświętych”
Minął dokładnie rok od naszej rozmowy. Od tego czasu wydałeś cztery książki, napisałeś opowiadanie z Operą Narodową w tle do zbioru „Zbrodnia w operze” i jeszcze ukazało się wznowienie „Raz, dwa, trzy… giniesz ty!” w kolekcjonerskiej edycji. Czyli zadbałeś o to, żeby dostarczyć przez ten rok swoim czytelnikom dobrej rozrywki. Do tego odwiedziłeś wiele bibliotek i domów kultury w całej Polsce. Stale jesteś w kontakcie z internautami. A kiedy znajdujesz czas na wymyślanie historii i pisanie kolejnych powieści? Inspiracje od najmłodszych lat znajduję w podróżach. Obserwuję ludzi, często wdaję się z nimi w pogawędki, notuję w pamięci miejsca, obiekty, krajobrazy. A potem zostaje tylko znaleźć czas, aby to, czym wypełniła się moja głowa, przelać na klawiaturę. Piszę zaś nocami. Wtedy łatwiej mi się skupić, jestem też bardziej wydajny. Pod tym względem jestem zdecydowanie nocnym Alkiem. Moi znajomi już się przyzwyczaili, że na wiadomości wysłane przez nich w ciągu dnia odpowiadam na przykład o trzeciej nad ranem. I tylko z jedzeniem mam problem, bo w nocy firmy dowozowe dostarczają jedynie burgery. Jak to mówi jeden pan kurier, który odwiedza mnie notorycznie o czwartej nad ranem: „Że też pan od tego nie tyje!”. Przeglądając relacje z twoich wyjazdów na spotkania z czytelniczkami i czytelnikami, najczęściej natykam się na takie zdania: „Mnóstwo dobrego humoru towarzyszyło spotkaniu autorskiemu z Alkiem Rogozińskim”. Albo: „Co chwila rozlegały się salwy śmiechu”. Te spotkania określane są nawet jako stand-upy literackie. To niesamowite, wiecznie uśmiechnięty pisarz! Czy rozbawianie odbiorców stało się sensem twojej twórczości? Tak mi się wydaje. I nie chciałbym tego zmieniać. Najczęściej powracające w wywiadach i na spotkaniach pytanie brzmi: „Napisze pan kiedyś coś poważnego?”. Zawsze odpowiadam na to: „A po co?”. Jest tylu znakomitych twórców poważnych kryminałów, że nie miałbym tam czego szukać. Wolę to swoje poletko. Może i mniejsze, za to zdecydowanie bardziej rozrywkowe. …
Wyświetlono 25% materiału - 285 słów. Całość materiału zawiera 1141 słów
Pełny materiał objęty płatnym dostępem
Wybierz odpowiadającą Tobie formę dostępu:
1A. Dostęp czasowy 15 minut
Szybkie płatności przez internet
Aby otrzymać dostęp kliknij w przycisk poniżej i wykup produkt dostępu czasowego dla Twojego konta (możesz się zalogować lub zarejestrować).
Koszt 9 zł netto. Dostęp czasowy zostanie przyznany z chwilą zaksięgowania wpłaty - w tym momencie zostanie wysłana odpowiednia wiadomość e-mail na wskazany przy zakupie adres e-mail. Czas dostępu będzie odliczany od momentu wejścia na stronę płatnego artykułu. Dostęp czasowy wymaga konta w serwisie i logowania.
1B. Dostęp czasowy 15 minut
Płatność za pośrednictwem usługi SMS
Aby otrzymać kod dostępu, należy wysłać SMS o treści koddm1 pod numer: 79880. Otrzymany kod zwotny wpisz w pole poniżej.
Opłata za SMS wynosi 9.00 zł netto (10.98 PLN brutto) i pozwala na dostęp przez 15 minut (bądź do czasu zamknięcia okna przeglądarki). Przeglądarka musi mieć włączoną obsługę plików "Cookie".
2. Dostęp terminowy
Szybkie płatności przez internet
Dostęp terminowy zostanie przyznany z chwilą zaksięgowania wpłaty - w tym momencie zostanie wysłana odpowiednia wiadomość e-mail na wskazany przy zakupie adres e-mail. Dostęp terminowy wymaga konta w serwisie i logowania.
3. Abonenci Biblioteki analiz Sp. z o.o.
Jeśli jesteś już prenumeratorem dwutygodnika Biblioteka Analiz lub masz wykupiony dostęp terminowy.
Zaloguj się