Grupa PWN ma chyba zdecydowanie największe doświadczenie w dystrybucji polskojęzycznych publikacji elektronicznych? 8 lat temu wystartował ibuk.pl, który był pierwszą w Polsce platformą z publikacjami elektronicznymi dla użytkowników indywidualnych, ale zdawaliśmy sobie sprawę, że rynek będzie potrzebował platformy z książkami w języku polskim, z których będą mogli korzystać użytkownicy instytucjonalni. W naturalny sposób rozpoczęliśmy ich pozyskiwanie wśród uczelni wyższych, które naszą ofertę chciały udostępniać swoim studentom. Pierwsze umowy z instytucjami wystartowały w styczniu 2008 roku. Od tego czasu minęło ponad siedem lat. Obecnie funkcjonują jednak dwie platformy? Tak, każda z nich adresowana jest do innego rodzaju odbiorców: ibuk.pl jest sklepem z ofertą publikacji elektronicznych dla użytkowników indywidualnych i konkuruje w tym względzie z rynkową czołówką. Udostępnia książki w naszym autorskim formacie ibuk, ale także w najpopularniejszych komercyjnych formatach, jak ePUB czy Mobi. Natomiast IBUK Libra pełni funkcję serwisu skierowanego do klienta instytucjonalnego. Jednak cztery lata temu do grona uczelni dołączyły też wyspecjalizowane placówki innego typu... Obecnie dostęp do IBUK Libra kupuje już ponad 150 najważniejszych państwowych i prywatnych polskich szkół wyższych. Większość z nich korzysta z naszej platformy już któryś rok z rzędu. Staramy się aktywnie uczestniczyć w życiu uczelni i bibliotek, dzięki czemu jesteśmy zdecydowanie najbardziej rozpoznawalną platformą polskojęzyczną w bibliotekach akademickich. Cztery lata temu podpisaliśmy pierwszą umowę z biblioteką publiczną (konkretnie z Dolnośląską Biblioteką Publiczną) i można powiedzieć, że w ostatnim czasie największa dynamika cechuje właśnie naszą współpracę z bibliotekami publicznymi. Co automatycznie oznaczało zmianę podejścia do polityki budowania oferty... Naturalnym zjawiskiem była rozbudowa oferty z obszaru beletrystyki. Tyle tylko, że rozmowy z wydawcami beletrystycznymi są bardzo skomplikowane i czasochłonne. W niektórych przypadkach są tak trudne, jak te sprzed ośmiu lat z wydawcami literatury akademickiej. Jednak chyba z zupełnie różnych powodów. Z pewnością – wówczas największym problemem wydawców była ochrona należnych im praw, a obecnie gra toczy się przede wszystkim o pieniądze. A konkretnie o warunki sprzedaży? Tak, chociaż te są takie same dla wydawców specjalistycznych i beletrystycznych. Zarówno jeżeli chodzi o system sprzedaży, jego raportowanie, jak i wysokość marż. Jak prezentuje się dziś struktura oferty IBUK Libra? W naszym katalogu dostępnych jest ponad 17 tys. tytułów publikacji, w 95 proc. w języku polskim. Wśród dystrybutorów popularny jest termin oferty komercyjnej. Jaką część waszej oferty tworzą tak scharakteryzowane tytuły? Nie powiedziałabym, że jest to w całości oferta komercyjna w rozumieniu kontentu, obecnego na szerokim rynku. W IBUK Libra mamy wielu wydawców, których książki dostępne są u nas na wyłączność. Stąd zaryzykowałabym stwierdzenie, że nasza oferta ma …